tego nie zmienia, bo nazbyt chaotyczna i widz nie ma szans się zaangażować w kibicowanie komukolwiek. Ale to widz jeszcze wybaczy, bo domyśla się, że to jedynie chwila przed burzą.
Potem mamy sekwencję ataku - zrealizowaną dość dobrze i dynamicznie. Widz się włącza i angażuje.
Potem nasz bohater, niesłusznie...
Najsłabszy ze wszystkich części. Nie porywa ale też nie jest słaby. Nie zanudzi itd. Jest w porządku ale jednak dużo słabiej niż poprzednie części i jest niedosyt po filmie
“You either die a hero, or you live long enough to see yourself become the villain”. Tako rzecze w “Mrocznym Rycerzu” Harvey Dent. Czyli albo umierasz jako bohater, albo żyjesz wystarczająco długo, żeby z bohatera zamienić się w złoczyńcę. Taki los spotkał Harveya, podobnie miał Ethan Hunt z serii Mission: Impossible....
więcejZaczeło się ciekawie ale im dłużej trwał film tym było tym było jakby coraz gorzej, mega schematycznie ze słabą końcówką do tego parę absurdów też nie pomaga szczególnie ten z granatem, ogólnie nie porwał mnie jakoś szczególnie ten film a pod koniec już nudził ale parę momentów nawet było co nie zmienia faktu że film...
więcejDziadek Nick jeszcze dobrze się trzyma i choć miał drugoplanową rolę, to jego krótki tekst mógłby być podsumowaniem filmu. Film zaś to mieszanka Bonda, Ściganego, Szakala, a nawet Odmiennych stanów świadomości (na zakończenie). Z dużą dozą komiksu, fantastyki (np. drony wielkości nietoperza, a siłą rażenia myśliwców V...
więcejNie polecam nikomu, chyba, że po pijaku... Chociaż pewnie wychowankowie budki z piwem będą zachwyceni.