Ok, może zacznijmy tak - zdaje sobie sprawę z tego, że ten specyficzny gatunek filmów rządzi się swoimi prawami i może należy go traktować nieco odmiennie, ale poważnie byłem zdziwiony, gdy po seansie odwiedziłem filmweb i imdb. Od cholery pozytywnych ocen, zwłaszcza na tym drugim portalu. Czy naprawdę ten film na nie zasłużył?
Początek jest intrygujący, już po kilku minutach zaczyna się ostra "makabreska", ale im dłużej trwa, tym jest gorzej. Otóż "Świt żywych trupów" jest głupi, bardzo głupi. Nie rozumiałem np zachowania bohaterów - mówię o momentach, gdy np ten facet od telewizorów łączył się przez krótkofalówkę z kobietą, która pojechała po pieska - zamiast powiedzieć od razu "Andy jest zakażony, wypierdzielaj stamtąd", wszyscy krzyczą coś przez siebie, nie mówiąc w zasadzie co się stało, tylko niemrawo każą się jej schować. Nieźle mnie ubawił też fragment, gdy ten starszy jegomość w drugiej ciężarówce zaczął przejeżdżać przez blondynkę piłą. Ja rozumiem, że pojazd wpadł w poślizg czy coś tam, ale naprawdę tego nie dało się wyłączyć, zatrzymać, zrobić czegoś z tym? Inne rzeczy - to po jakim w końcu czasie od ugryzienia zaczyna się transformacja w trupa? Bo Andy zamienił się w niego od razu, a np tamta kobieta w ciąży przetrwała sporo czasu w swojej postaci? I kolejne - gdy bohaterowie udali się na ratunek pani od pieska, nagle okazało się że można przejść od strony kanałów? To wcześniej nie mogli jakoś pokombinować od tej strony?
Wiecie, ja tam nie wątpię, że w tak ekstremalnej sytuacji można tracić umysł, zachowywać się nieracjonalnie itd, no ale to co innego...
Nie bałem się ani przez chwilę, film w ogóle nie trzymał w napięciu, był raczej nastawiony na akcję i małe gore, o ile można to tak określić. O to właśnie chodziło?
Zaletą zdecydowania była sprawna reżyseria, całkiem solidny debiut Snydera... Chociaż o ile "300" uważam za dobry film, a "Watchmen" kocham, to na pewno nie powiem tego o tym tytule... Mam zamiar rozejrzeć się za oryginałem, i jeśli uda mi się go zdobyć, to zweryfikuję jaki jest, ale z tego co słyszałem to różnica jest spora...
3/10