ten film jest jak haiku, z mottem że z każdym oddechem umieramy, jest piękny w oswajaniu śmierci, która przyjdzie do każdego z nas, mimo że wypieramy ją z naszej świadomości, niegodzimy się na taki stan.
W szczecinie grają ten film tylko w pionierze, ja widziałm go w kiniarni, ale ta sala/ choć w swoim klimacie niepowtarzalna i bardzo ją lubię/ zabiła muzykę, szkoda.