znów przeintelektualizowana papka homogeniczna :/ shit !! nic więcej liczyłam sama nie wiem na co,w każdym bądź razie zawiodłam się...
Nie wiem skąd pomysł,że filmu nie zrozumiałam, to że mam o nim negatywne zdanie nie znaczy chyba, że kompletnie nie wiem "co poeta miał na myśli".Rozwinę więc swoją myśl 
Cały film był dla mnie chaotyczny, gra aktorów nie przemówiła do mnie w żaden jasny i konkretny (o artystycznym nie wspomnę) sposób.Po obejrzeniu "Pi", czy "Requiem..." spodziewałam się chyba za wiele, metaforyka tego filmu momentami jest zbyt zawiła, co nie znaczy, że nie do zrozumienia, ale nadal twierdzę, że filmy powinny być robione w dostępny i NIE NUDNY sposób, bo inaczej tracą wartość, tak było dla mnie z tym filmem, 90 min gruuuubej nudy, to,że można o filmie w ogóle powiedzieć, że ktoś go nie zrozumiał,już jest dla mnie wyznacznikiem takiego filmu(nie najlepszym oczywiście), kino niezrozumiałe, zapętlone i przeintelektualizowane nie świadczy o swojej świetności i nie czyni to na bank z filmu arcydzieła.Tyle ode mnie, każdy swoje zdanie może mieć, a inni nie muszą go od razu posądzać o niezrozumienie "dzieła". 
Są i oczywiste plusy tego filmu,jak muzyka-to mogę nazwać dziełem
No tak wygląda tutaj dyskusja o tym filmie, niestety. 
 
Jak wyśmiano Źródło na festiwalu w Wenecji to Aronofsky za pośrednictwem strony internetowej napisał gigantyczny tekst ooo soo chooosi bo nie rozumieeeecie tego filmuu... 
 
Dla fanów Źródła którzy godziny ślęczą nad interpretowaniem istotniejsza jest treść od formy (że od strony wizualnej film nie przyprawia o mdłości tak dużej ilości widzów przeraża mnie nieco). A przecież nie ważne co, tylko ważne JAK, bo każdą treść można spieprzyć, co się skutecznie udało D.A. 
 
Za dużo autor chciał po prostu. Tak można najlepiej podsumować film...
typowe objawy niezrozumienia tresci filmu :) 
ja za to wyznaje taka zasade... nie rozumiem, nie oceniam ;) 
ale jak widac nie wszyscy :)
Wybacz moją wypowiedź, po prostu zbyt mało było w temacie. Co się dziwić, skoro było tam jedno zdanie, dodatkowo nie tłumaczące dlaczego taka postawa i zero arumentów. Po przeczytaniu odpowiedzi, nie rozumiem tylko dlaczego porównanie do "requiem"? Filmów nie powinno się porównywać. Bo ja np uważam requiem za chłam.
kliknalem nie tu gdzie trzeba chyba, moja wypowiedz tyczyla sie zalozycielki calego tematu oczywiscie. 
 
my mistake
Film faktycznie jest bogaty w swojej formie i to nadaje mu uroku, ale nie musi to oznaczać że nie posiada treści, autor poruszył pewien problem i podszedł do niego od kilku stron, i moim zdaniem każda była w pełni udana, nie rozumiem jak tego filmu można nie zrozumieć, nie jest trudny, i nie róbcie z siebie na siłę idiotów.
dla mnie tez ten film nie byl trudny, ale ja to ja. swoje juz obejzalem i sporo tego bylo. natomiast potrafie zrozumiec to ze wiekszosc do konca ogladala i nie wie co do konca widziala (patrz autorka watku). do tego filmu trzeba dorosnac a przede wszystkim miec jakies doswiadczenie.
Skupię się teraz na autorce która napisała tak "przeintelektualizowana papka homogeniczna" na temat tego filmu. Według słownika homogenia to jednorodność więc jak przeintelektualizowana papka może być jednorodna i jakie to zdanie ma sens...? Polecam autorce wątku słownik wyrazów obcych i na przyszłość nie używanie skomplikowanych słów których znaczenia nie zna, bo niestety traci to sens. 
A tak na serio to myślę, że za takie błahe ocenianie filmów ludzi którzy mają więcej wspólnego z filmem niż my(i mają nawet odpowiednie wykształcenie ku temu) powinno być karane wiecznym błąkaniem się po zaświatach. 
I nie usprawiedliwiajmy osób takiego pokroju, bo to nie ma sensu oni są winni swojej głupoty i niemyślenia, bo nigdy nie jest za wcześnie na nie. A gdyby osoba ta miała choćby zalążek tej mądrości wrodzonej którą niektórzy posiadają powstrzymała by się od pochopnego osądu. 
 
 
Pozdrawiam autorkę tekstu ;)
Nudy, aż się żyg.... chce ! 
Nudy, aż się żyg.... chce ! 
Nudy, aż się żyg.... chce ! 
 
I jeszcze raz !!!!! 
Nudy, aż się żyg.... chce ! 
 
3/10
Takie jest moje zdanie na temat tego filmu :) Może i płytkie, ale moje !! 
 
Może i jest to super artystyczne dzieło, które aby polubić trzeba 
zrozumieć......, lecz nie zmienia to faktu, iż film jest nudny !!! 
 
 
Ojjjj..... :)Hehe.... faktycznie..... jaka wpadka.... :P 
 
Nie ma potrzeby drążyć tematu..... każdy ma prawo do swojego zdania..... 
jednym ten film przypadł do gustu, innym nie.... i to tyle.... o czym tu 
dyskutować.... mi się nie podobał..... 
 
 
 
 
Zyczę miłej nocy i pozdrawiam ! 
Grzegorz
Nudy? Ja ten film chłonąłem całym sobą wyklinając i jednocześnie składając na kolanach podziękowania autorowi za zrobienie tak pięknego, tak skłaniającego do przemyśleń imo arcydzieła przedstawionego w tak krótkim czasie. 
 
Pozdrawiaam.