....... Jakie cechy powinien posiadać film, żeby zostać nagrodzonym Oscarem? Obraz jaki nie dawno widziałem ("The Fountain") to jeden z najlepszych filmów ostatnich lat, a Ci wielcy znawcy filmowi siedzący za ogromnym, długim stołem jurorskim nawet go nie zauważyli. Na siłę starają się wzbudzić poczucie, że ta nagroda jeszcze coś znaczy i będą nagradzać obrazy najbardziej zauważone, wyreklamowane i... popularne, bo po co komu kolejna, "lokala impreza" filmowa.
A co do tego filmu..... W mojej opinii, film nie musiał się wszystkim podobać, bo do łatwych nie należał. Uderzył jednak w moje uczucia, w moje serce i zostanie w nim na długo. Brawa dla Aronofsky'ego. Doprowadził do tego, że zacząłem w to wierzyć....
Masz rację i w zupełności się się z Tobą zgadzam. Co do OSCARÓW to w sumie to nie powinniśmy się dziwić, ponieważ to jest amerykańska nagroda i staje się ona coraz bardziej komercyjna i przereklamowana. A Amerykanie tracą poczucie gustu i coraz częściej ich filmy są po prostu kręcone dla mas, pod publikę, a najlepiej jeśli nie są zbyt zawiłe... Co innego "Źródło", no ale widać, że Amerykanie w ogóle nie zrozumieli o czym on jest, może nawet jurorzy na to nie wpadli... Co za obciach :)
Słodka małpka...Mam nadzieję,że zdrowa...?
Jeżeli chodzi o film, dla mnie absolutne arcydzieło.Nie mogłam wstać z fotela.Na widowni była cisza.W trakcie napisów końcowych,dalej nikt się nie ruszył.To nie spotykane,bo zazwyczaj nie mogę przeczytać nawet listy płac, tak się wszystkim spieszy do domu.No więc film rzycił urok, pod którym byłam jeszcze przez następnych kilka dni.Nagrody to tylko targowisko próżności.Prawda jest w sercach widzów i rzadko sie błyszczy, bo to co naprawdę wielkie jest dla nielicznych.