Obejrzałam ten film ze względu na H. Jackmana.
Ta rola to pierwszy plus "Źródła".
Drugi plus - zachwycające zdjęcia, piękne ujęcia.
Trzeci plus - znakomita muzyka.
Daje to razem piękny, poruszający, zachwycający obraz.
Ktoś powie - historia jest bardzo prosta, film jest przerostem formy nad treścią. Jednak film to przecież również wrażenia estetyczne, a historia jest filozoficzna, wzruszająca, mądra.