Kubrick byłby dumny gdyby scenariusz był dopracowany.
Wszystko inne w tym filmie jest na wysokim poziomie - Scenografia,muzyka,ujęcia,światło,efekty specjalne.
Krótki czas uwalniania.
Dlaczego Kubrick? Gdzie widzisz niedopracowanie scenariusza i co znaczy "krótki czas uwalniania"?
Chyba bardziej chodziło o coś w stylu Kubrick jako mistrz/nauczyciel byłby dumny. Z niedopracowaniem nadal się nie zgadzam, natomiast "Źródło" uważam za lepsze - w sensie ciekawsze, głębsze, oryginalniejsze, zgrabniej skonstruowane - niż filmy Kubricka, które dotychczas obejrzałam. Ale poza kwestią, co się komu bardziej podoba, to nie widzę sensu porównywania twórczości tych dwóch panów, bo są zbyt odmienne.