Czy nie uważacie, że film wprawia trochę w przygnębiający nastrój? Nie sądzicie, że bardziej optymistyczne zakończenie zwiększyło by liczbę jego fanów? chociaż to by się trochę kłóciło z koncepcją, że śmierć jest nieunikniona i nie można jej w żaden sposób zapobiec. Śmierć nie jest chorobą jak mówił gł. bohater. Aczkolwiek kto po tym filmie załapał lekkiego dołka niech się podpisze pod moimi słowami :) kto jest innego zdania... cóż - BE GENTLE :D
jestem innego zdania - nie ma przygnębiającego nastroju mimo tej a nie innej treści i zakończenia - bardziej przygnębiające jest, że zamiast poprostu żyć, coraz większa liczba ludzi skupia się na tym by żyć dłużej w pełni sił i zdrowiu, a najlepiej by czas biologiczny zatrzymał na dowolnie wybranej chwili, szukają wszelkich na to sposobów nie licząć sie z żadnymi konsekwencjami - w końcu gdy przestaniemy umierać to co nas czeka... jedni nie umierają, inni dopiero przychodzą na świat, robi się... tłoczniej i tłoczniej... i co teraz...
śmierć jest czymś co może nadać sens życiu...
coz masz glowe do weryfikacji ;) nie bede sie z Toba spieral :) wiesz czytajac twoje slowa przychodzi mi na mysl sekta propagujaca samobojstwa z powodu przeludnienia Ziemi :) jezeli chodzi o smierc to dopadnie ona kazdego :) nawet przez komin do chaty sie wbije cholera :D :D
ja jakoś nie widzę powiązania między brakiem chęci przedłużania życia za wszelką cenę, a sektą propagujacą samobójstwa z powodu przeludnienia Ziemi... pewnie uważasz, że taki problem nam nie grozi, w końcu na razie samo się to rozwiązuje, tysiące ludzi umiera z głodu, pragnienia, na choroby które łatwo i tanio można wyleczyć - ważne, że nie u nas, tylko tam gdzieś...
np. w Afryce umierają ludzie z głodu, a Europa ciągle wrzuca tony martwych ryb z powrotem do wody gdyż są limity na poszczególne gatunki dla poszczególnych krajów, a pech polega na tym że rybki nie są na tyle uprzejme by pływać oddzielnymi gatunkami tylko się że sobą mieszają... a jeszcze do tego szybko zdychają po wyłowieniu z wody, a gdy rybak złowi za dużo to grozi mu kara, więc lepiej wyrzucić...
są rzeczy które ludzie sami sobie robią - często zbyt późno dostrzegają co dla nich dobre a co złe..
"...coz masz glowe do weryfikacji ;) nie bede sie z Toba spieral :) ..." można by uznać, że na samym wstępie próbujesz zdyskredytować swojego rozmówcę
nie musisz się ze mną spierać, dla mnie poprostu czym innym jest "życie" i "śmierć" niż np. dla ciebie, czy jest to kwestia wieku, przyjętych wartości czy doświadczeń życiowych - nie ma to znaczenia, każdy może to inaczej odczuwać inaczej, i to inaczej w każdej chwili swojego życia...
nie ma sensu myslec za duzo o smierci to prowadzi do apatii i przygnebienia problem afryki jest bliski mojemu sercu :) ogarniam caly glob nie tylko polske :) wiesz problem w tym jest taki ze nawet jezli wplywaja jakies dotacje do tego kraju to chwilowo zmienia postac rzeczy gdyz trzeba nie - zlowic temu czlowiekowi rybke i podac mu na tacy tylko dac mu wedke zeby sam zlowil :) tak mowil zawsze moj facet z wiedzy o spoleczenstwie :) wiesz napisalem tak bo lubie polemizowac a nie bezsensu sie sprzeczac i obrzucac wyzwiskami co jak patrze na tym portalu jest na porzadku dziennym. PEACE :D niektorzy ludzie maja takie ego ze ich zdanie jest niepodwarzalne i JUŻ no pewnie - młodzik ze mnie jeszcze i o smierci to ja nie mysle na pewno :)
Przecież zakończenie jest optymistyczne mówi nam o tym żeby przeżyć życie najlepiej jak się da.
Ja też sądze,że zakończenie jest optymistyczne,właściwie film stawia w innym świetle samą śmierć...(śmierć jako coś nieuniknionego ale też jako poświęcenie),a gdyby kobieta przeżyła,to o czym byłby film? O wielkiej miłości męża do żony? Motyw z kwiatami wyrastajacymi z brzucha mężczyzny,też jest całkiem ciekawy,myślę że to właśnie miało na celu ukazanie nam piękna tego co sie rodzi,i siły tego"nowego", oraz przemijania. Film jest motywujący,bo pozwala zauwazyc jak wielkie znaczenie ma dązenie do celu.To tylko i wyłacznie moja opinia,pozdrawiam.
Mnie osobiście ten film podnosi na duchu, nie ma lepszego lekarstwa na smutek lub depresje :) Na razie ten film uważam za najlepszy jaki w życiu widziałam (muzyka, scenografia,zdjęcia itd są po prostu niesamowite.