Czy Pan Marczewski widział Odyseję? Czy jest scenażystą bądź reżyserem? Może filozofem? Bo dobrym krytykiem filmowym napewno nie jest. 
Najprościej napisać pierdoły, a potem przeprosić za zjadliwą krytykę, ulubionego reżysera i dopisać że sie czeka na nastepny film. 
Profesjonalnie, wiarygodnie. 
Prosze mi powiedzieć czy można zrobić film o życiu, czasie i śmierci, który 
nie byłby ogólnikowy? Tak sie składa, że każdy człowiek myśli o tym, wszyscy myślą od wieków... i co? Nikt nie wymyślił nic ostatecznego, żadnych konkretów. A w Odyseji tez są same ogólniki, pod które można doczepić wiele historii. 
Ja się tam nie znam, mnie sie podobał. 
Wiekopomne dzieło to chyba nie jest, ale DVD sobie kupię. 
Polecam.