..."Między piekłem a niebem" z R. Williamsem. Podobał mi się bardzo.
Ja bym porównała "Źródło" do "Drzewa życia" Malicka: posługiwanie się głównie obrazem (o, wspaniałe posługiwanie się obrazem!), kosmiczny szept, biblijne nawiązania, motyw drzewa życia, wieczności, atmosfera wciskająca w fotel... Myślę, że nie muszę tłumaczyć tym, którzy oba filmy oglądali. W pierwszej chwili nawet mi się pokićkało i myślałam, że ten sam reżyser robił oba filmy.