W tej chwili nie jestem wstanie nic racjonalnego wymyślić. Jak na razie mam poseansowy szok, spowodowany uczuciami jakie wywołało we mnie te Arcydzieło. 10/10, co najmniej. Aż dziw bierze, że ma on średnią poniżej 8.
Właśnie...poniżej 8. Niestety jest tu wielu ludzi uważających Żródło za "badziewie", a są to tylko domorośli krytycy, którzy uważają Piratów z Karaibów 2 za arcydzieło. Ja się już przyzwyczaiłam. 
 
Ja także zaniemówiłam po wyjściu z kina, a na dodatek miałam ostry ból w klatce piersiowej (choroba niestety), a to oznaka ze film musiał być conajniej b.dobry. Jeszcze nigdy tak żywo nie zareagowałam po obejrzeniu jakiegos filmu. 
 
Pozdrawiam
Jestem ciekaw jak potoczy się sprawa filmu. Chodzi mi mianowicie o to, czy zostanie zapomniany, czy raczej w miarę upływu czasu zostanie doceniany i szybko wespnie się na wyżyny top100 różnorakich serwisów. 
 
Aronofsky przeszedł sam siebie, pokazał wszystkim, że gardzi iście komercyjną kinematografią, w którym wszystko jest pokazane czarno na białym. Bałem się o to, że The Fountain nie sprosta moim wymaganiom, ale teraz wiem, że Daren Aronofsky & C.O. to mistrzowie kręcenia filmów naszych czasów! Czekamy na następne dzieło ;).
Ja także się zastanawiam. Jednak wydaje mi się ze film będzie doceniany tylko w pojedyńczych kręgach. Ale jestem pesymistką i miejmy nadzieje ze będzie inaczej:) 
 
Aronofsky jest geniuszem, każe długo czekac na swoje filmy, ale warto. A ja się cieszę przeokropnie, ze Bradzio Pitt nie zagrał gł.roli. Wtedy ten film byłby słaby. 
 
Czekajmy i zacierajmy łapki.;) Pokładam w nim duże nadzieje. NIe chcę zeby skończył się tak jak np. M.Night Shyamalan.
Jedynym minusem tego filmu jest aktor grający główną rolę. Sztywniak jakich malo. Każdy inny zagrałby lepiej. A Pitt wcale nie jest zlym aktorem- uważają tak tylko Ci, którzy widzieli go jedynie w Ocean's 11 i 12. 
 
Pozdrawiam
Uważasz H.Jackmana za sztywniaka? Co Cię w nim tak raziło? 
Ja nie mówie Ze Pitt to zły aktor, tylko to, ze nie pasowałby kompletnie do tego obrazu. 
A filmów Ocean's 11 i 12 nie widziałam, nie przepadam za takim kinem. Pitt owszem pokazał klasę np. w "Fight Club", ale i tak przystaje przy tym ze nie do wszystkich ról się nadaje.
Przed chwilą wróciłam z kina, ale filmy najlepiej ocenia się "na gorąco". Śmiało mogę jednak powiedzieć, że to był GENIALNY film... Tajemniczy, niezwykły... Duży plus za muzykę, która bardzo dobrze spotęgowała atmosferę filmu... Mmmm... Mmm... Chyba będę musiała iść do kina jeszcze raz... I jeszcze raz... 10/10.
Zgadzam się, muzyka była genialna. A jeśli masz lub będziesz miałą do niej dostęp to nie słuchaj pojedyńczych tematów tylko od razu cały album. Gwarantuję, ze Cię zahipnotyzuje. 
Ja także panuje kolejna wyprawe do kina, tylko bardzo żałuję ze grają "źródło" tylko w jednym kinie, a mieszkam w Warszawie... 
Tez bylem w szoku. 2 dni chodzilem zakrecony a wmiare przeszlo mi po tygodniu. nie moge doczekac sie wydania na dvd ktore obowiazkowo zakupie. 
chcialem isc jeszcze raz do kina ale niestety szybko zdjeli we wroclawiu.
Hugh Jackman był idealny do tej roli ! Sztywniak...? Conajmniej nie uzasadniona opinia. To pierwszy film, który wywołał u mnie tak silne emocje, sama się sobię dziwię, bo z reguły rzadko płaczę na filmach... Pierwszym obrazem wywołanym z pamieci bedzie scena w której Jackman "tatułuje" sobie obraczkę piórem, piekna... 
 
Nie mam bladego pojęcia dlaczego szczecińskie kina (wszystkie!) zrezygnowały z projekcji Źródła... No tak pewnie za mało komercyjny film. eh... 
 
10/10 - bez dwóch zdań
A co ja mam powiedzieć? Mieszkam w Warszawie, jakby nie było- stolica...i co? Film grają TYLKO w jednym kinie i to o jednej godzinie...kpina. Ale za to filmy w stylu "Noc w Muzeum" są wszędzie. Gdzie tu sprawiedliwość? 
 
Zastanawia mnie dlaczego autorka postu "Hugh Jackman to sztywniak" nie odezwała się więcej. Irytuje mnie to w ludziach. Najpierw rozsiewa zdenerwowanie, a porem ignoruje sprawe. 
 
ja także czekam na DVD ze "Źródłem". Mam nadzieję, ze będe jakieś przyzwoite dodatki, np. muzyka Mansella lub sceny usunięte.
już odpowiadam. 
nikogo nie chciałam zdenerwować. 
tym bardziej nie była to prowokacja. po prostu przez caly film wydawało mi się,że zaraz wsiądzie na konia i pogalopuje przez miasto z masłem w ręku,czy czymś tam, i porwie pięgną Meg Ryan. nie przemówił do mnie. a scena jego płaczu... ech. nie wiem. film bardzo dobry, ale aktora na pewno można było wybrać lepszego. 
 
oceniam po moich odczuciach, a one zależą od wielu czynników. moze kaurat miałam zły dzień, albo zlego partnera?:) 
 
pozdrawiam
Jasne rozumiem. Zwracam honor. 
Tylko coś mi tu nie pasuje. na początku małe sprostowanie: niechcę być niemiła, chcę tylko grzecznie zapytać, ok? 
Mówiłaś, ze osądzam Brada Pitta, bo wg Ciebie widziałam z nim tylko Ocean's 11 i 12, tak? Dobrze, ale sama się zapętlasz. Teraz moge to samo powiedzieć o Tobie, bo oceniasz H.Jackmana po jednej roli z filmu zdaje się "kate i Leopold". 
A poza tym jeśli Ci się nie podobał to trudno, każdy ma własny gust. 
 
Tak czy inaczej pozdrawiam
Jak ktoś woli Pitta od Jackmana to na pewno gustu nie ma. Przynajmniej dobrego. ;)
Bardzo zdziwiło mnie stwierdzenie, że Jackman w tym filmie to sztywniak... O Matko, o mało z krzesła nie spadłam... Nie wyobrażam sobie nikogo lepszego do tej roli - uważam, że aktorsko poradził sobie świetnie... Oczywiście nie każdemu się podoba to samo, ale akurat myslałam, że o grę aktorską w tym filmie nie będziemy się spierać... :) 
 
Pozdrawiam... 
 
Jak ktoś się dowie o jakiejś dacie polskiej premiery DVD - niech koniecznie da znać na tym forum!!! Nie mogę się doczekać :)
Ja również nie moge się doczekac premiery DVD. A tak przy okazji Zrodło do dzisaj jest grane w Kinotece w Warszawie na jedenj kopii. Swiadczy to tylko o totalnej głupocie dystrybutora, który załowął wydać więcej kopii tego filmu niż 5. A duzo ludzi ogląda Zródło. 3 miesiące wyswietlania to znakomity wynik.
The Fountain spotyka sie ze skrajnymi opiniami. Jedni go kochaja, inni 
nienawidza, a jeszcze inni nie rozumieja. Ja zaliczam sie do tych 
pierwszych. Serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji na moim 
filmowym blogu: http://reset-yourself.blogspot.com/
Wg mnie ten film to swoiste arcydzieło 10/10. W unikatowy sposób ujęta tu została miłość która jest źródłem życia,gorąco polecam
W Warszawie "Żródło" zaczęło grać kino LUNA- to tak dla zainteresowanych. Zdaje się w poniedziałki.
dla mnie też ten film jest dziełem które warto obejrzeć. Po jego obejrzeniu długo nie mogłem usnąć. Daje do myślenia.
 
Ogolnie zakonczenie jest niejakie, narzucone na interpetacyjną lep pare obrazków, symboli buddysjskiego oswiecenia i kosmicznej samorealizacji, ze niby bohaterzy docieraja do masakrycznie ciemnych odmetów absolutu i tam ich mysli chwytają sie w ramiona i w rytm długich i subtelnych dzwieków zatopiwszy sie w sobie uprawiają w koncu sex:] No ale tego nie widac na ekranie :
Wcale nie łatwiej niz w cały filmie, a moja "novomowa" płynie rdzawym i nieprzezroczystym nurtem bo wytryska ze "Źródła".
Przyłączam się do opini, jestem nadal w szkou i obecnie już w pracy a głowie pragnienie obejrzenia jeszcze raz. Film 10/10, jestem w letargu.
Ja już się wypowiedziałam na temat filmu, ale powtórze to jeszcze raz: film niesamowity-pranie mózgu przez kilka dni, odpoczynek, znowu obejrzałam i na nowo :] 
muzyka-jedyne co słysze teraz w głowie-chiciaż współlokatorzy męczą mnie hip-hopem 
Hugh Jackman-dobór aktora tak trafny jak wizyta Świętego Mikołaja w Boże Narodzenie :)-idealnie!