Lubię Hugh Jackmana, a "Źródło" jest 1 filmem Aronofsky'ego który zobaczyłem. Zwiastun strasznie mnie nakręcił (chyba najlepszy jaki widziałem), ale jednak zobaczyłem nie to czego oczekiwałem..mimo,że film ma konkretne przesłanie - dotyczące śmierci.Świetna muzyka i przekonujący Hugh...niestety to tyle jeśli chodzi o "The Fountain"...a wielka szkoda.5/10
"Świetna muzyka i przekonujący Hugh...niestety to tyle jeśli chodzi o "The Fountain"..."
Poważnie? Tylko tyle? O cholera, to na jakim ja filmie ostatnio siedziałem w kinie? Tyklo tyle? Ty naprawdę widziałeś "Źródło", czy jednak coś innego?
W takim razie przedstaw mi co jeszcze było godnego uwagi w tym filmie?!Oczywiście nie mów mi o efektach spec. bo o tym dobrze wiem. Jest jeszcze sam temat miłości i śmierci faktycznie ciekawie opowiedziany..zgoda ale całość mnie poruszyła tak jak sobie to wyobrażałem po zwiastunie.
Nie no, film jest genialny pod każdym względem. Zobacz, jak ten film jest przepełniony znakami, aluzjami, jak zmusza do pomyślenia nad jego istotą. Nie widziałem zwiastunu przed obejrzeniem filmu, nie wiedziałem co będe oglądać - poszedłem, bo kumpel twierdził, że może być dobry. Siedzieliśmy później do 4 w nocy i gadaliśmy o "The Fountain' aka "Źródło" [szacuneczek dla tego który to tłumaczył - sic! ]. powiem jeszcze tyle: gdy ujrzałem zwiastun, znów mnie naszła ochota na seans. W porównaniu z "Labiryntem Fauna" ten film jest bezkonkurencyjny.