Próbuje sięgnąć dalej i zgłębić tajemnicę i sens śmierci a w efekcie ociera się o kicz.
Zdecydowanie preferuję gdy temat śmieci poruszany jest w sposób bardziej "przyziemny"
dzięki czemu przez swoją prostotę trafia w sedno, polecam film "restlles"
Ja wręcz przeciwnie. Śmierć to coś bardzo wielkiego, zgłębianego, a tak na prawdę nigdy nie zgłębionego, wyjaśnianego, a nie wyjaśnionego. Dla mnie film o śmierci i o miłości nie musi "trafiać" w sedno, bo to nie są proste tematy. Inną sprawą jest kicz, o krórym wspomniałaś. Jak dla mnie 'efekty specjalne' filmu są, a przynajmniej bywają, tandetne, ale film jest i będzie moim ulubionym. Środki jego realizacji powinny być mniej znaczące niż czyste piękno uczuć.