Źródło

The Fountain
2006
7,3 92 tys. ocen
7,3 10 1 91505
6,3 30 krytyków
Źródło
powrót do forum filmu Źródło

...że dopiero po śmierci osiągamy nieśmiertelność.

Lil

Masz bardzo fajne spojrzenie na ten film. :)))
Zapraszam do dyskusji o poprawnej interpretacji filmu Źródło.
Poniżej wklejam link:

http://www.filmweb.pl/topic/688767/poprawna+interpretacja+filmu+%5B+S+P+O+I+L+E+ R+%5D.html

ocenił(a) film na 10
MorganaBlackcat

chyba jednak o tym, że JESTEśMY nieśmirtelni w każdej chwili, tylko trudno nam to dostrzec...

jacekporoszewski

Tak jest w istocie ale o tym jedynie nie pamiętamy.Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku.:)))

ocenił(a) film na 5
Lil

...albo raczej o tym że stajemy się nawozem pod drzewa.

2222

Co również daję nieśmiertelność. Przecież taka jest idea grzebania ludzi.dostaliśmy życie dajemy życie.

ocenił(a) film na 5
MorganaBlackcat

Nieśmiertelności to nie daje. To jest raczej śmiertelna strona medalu. Nieśmiertelność każdy już ma czy mu się to podoba czy nie.

2222

Oczywiście że masz rację ale on o tym zapomniał niestety. Jako nawóz zasilił drzewo życia to przecież symbol nieśmiertelności.Wydaje mi się że autor w ten sposób chciał zwrócić uwagę na egoizm bohatera i konsekwencję jakie z tego wynikły.

ocenił(a) film na 5
MorganaBlackcat

Wydaje mi się że egoizm bohatera jest głównym tematem tego filmu. Bo ta jego miłość to tez jest egoizm. Myślę że on w swoim podejściu nie wiele różni się od Inkwizytora. Tamten chce się za wszelką cenę pozbyć swojego ciała a on chce je za wszelką cenę zatrzymać.Łączy ich podejście "za szelką cenę", dlatego ani jeden ani drugi nie osiągnie tego czego chce. Brakowało mi w tym filmie głębszego rozróżnienia tych dwóch postaw i wytłumaczenia drogi jaką przeszedł bohater do (absurdalengo w jego przypadku) stanu transcendencji.

2222

Mi się wydaję że tu masz rację że egoizm i ta jego miłość też typowo egoistyczna. Tęż uważam że żaden z nich nie osiągnie oświecenia w tym czasie w którym jest , bo to jest zbytnie skupienie na materii i to jest zrozumiale i jasne że tyle czasu a ludzie się nie zmieniają w swych dążeniach. Jednocześnie choroba spowodowała ten rozwój i zrozumienie u jego kobiety. Oświecony każdy jest i nie trzeba do tego specjalnych dążeń.
Z tą różnicą że większość skupiona na tym co jest egoistyczne i zbyt materialne nie osiągnie tego szybko co może być kojarzone jako powolne dochodzenie do tego. Może to chodziło o posadzenie drzewa i że to zrozumiał że to co robił do tej pory było zbyt egoistyczne. Dla mnie nawet jedno małe zdarzenie może oświecić i tak też bywa. Jeden jest jeden aspekt który mnie zastanawia jako że oświecony i świadomy powinien być przez cały czas ale tak nie było o czym może świadczyć scena z ze śladem po obrączce. I tu się z tobą zgodzę , że to nie do końca było tak jak powinno być. To oczywiście moje odczucia ale też opieram się na tym co mówił sam reżyser :Ze będzie robił wersje reżyserską Źródła ponieważ producenci nie zgodzili się na pełną wersją i kazali zmieniać niektóre sceny


http://www.filmweb.pl/Darren+Aronofsky+zmontowa%C5%82+na+nowo+%22%C5%B9r%C3%B3d% C5%82o%22,News,id=48114

A tu wklejam link do strony z tą informacją.

2222

W ogóle podoba mi się takie postawienie sprawy "...albo raczej o tym że stajemy się nawozem pod drzewa." Ciekawe podejście do tego filmu i oczywiście wcale nie jest to głupie. w tym filmie tak właśnie jest.