bo film mnie zmęczył. Może ja byłam za bardzo zmęczona i późna wieczorowa pora-kiedyś wrócę do niego i może zmienię zdanie. Jak na dziś- motyw współczesny fajny, konkwistadorski ok, metafizyczne zamknięcie w kuli - nuda - piękne kolorowe obrazki, nic poza tym. Kto chce, oczywiście znajdzie drugie dno - choćby nawet na pokaz :P
...ja też byłem zmęczony i oglądając z żonką wytrzymaliśmy blisko godzinę - to i tak dużo, biorąc po uwagę tempo "akcji". Pomimo tego, że film jest krótki wlecze się jak... Resztę filmu pooglądałem "na świeżo", ale to niewiele zmieniło. Ciężko ten film polecić. Piękne zdjęcia, banalna treść i okrutne nudy - głównie w przyszłości. Na dodatek pomimo ciężkiego tematu (śmierci) film kompletnie nie angażuje emocjonalnie (przynajmniej nie mnie).