Steven Seagal powrócił. Po 6 latach kryzysu aktor wreszcie wziął się za siebie i swoją karierę filmową. Na pewno nie jest to jakiś hit ale bardzo dobry film klasy B, których w ostatnich latach nie było za dużo. Walki dopracowane. Steven parę razy oberwał co ma pokazać, że ma już swój wiek, ale ma nadal umiejętności sztuk walki. Na pewno niektórzy nie zgodzą się z moją opinią, ale mam to gdzieś. Dla mnie Steven Seagal zrehabilitował się i potwierdza to 4 z kolei (oprócz kilku wyjątków) bardzo dobry film. POLECAM!!!