Zgadzam się!

''Seagal naprawdę dał radę i nakręcił bardzo dobry film, który jest powrotem do korzeni i pierwszą próbą powrotu do dawnej formy. ''

Naprawdę? Uwielbiam oldskulowe kino akcji, ale tu jakoś nie odczułam powrotu do korzeni. Nie zaciekawił mnie ten film, ujęcia walk pozostawiają wiele do życzenia. Nie wiem, może miałam zły humor jak to oglądałam, ale raczej wątpię.

Może trochę przesadziłem z oceną (film do powtórzenia), ale na pewno jest to jeden z najlepszych filmów Stevena z ostatnich 15 lat.

Kontener wódy i browca dla Ciebie za ten koment
Film jest bardzo dobry a średnia filmu jest wysoka

Z całą pewnością ten film to jeden z lepszych w dorobku Seagala. Akcja trzyma dobre tempo, niezła nawalanka i kozacka muzyczka w tle :)

Muzyczka cycuś taka w stronę rosyjskiej muzyczki na harmoszkę

Nadal montaż zbyt chaotyczny, ale ten film rzeczywiście jest chyba najlepszy od Mrocznej dzielnicy 2001.
W ogóle najlepszy w ostatnich 14 latach.

Najlepsze z nim są pierwsze jego filmy:
Nico ponad prawem 1988, Wybraniec śmierci 1990, Wygrać ze śmiercią 1990, Szukając sprawiedliwości 1991,Liberator 1992
Potem nieco gorsze, ale nadal przyzwoite:
Liberator 2 1995, Nieuchwytny 1996, Mroczna dzielnica 2001
Jeszcze gorsze od nich z chaotycznym montażem, ale jedyne co da się oglądać jeszcze po roku 2001:
Sprawiedliwość ulicy 2007, Gra o życie 2008, Żądza śmierci 2009, Niebezpieczny człowiek 2009, Protektor 2009.
Z tych 5 ostatnich najlepszy moim zdaniem film to Żądza śmierci.
Reszta jego filmów to zupełna chała.

Kolega chyba oślepł . Miałem wątpliwą przyjemnoość zobaczenia tego czegoś wczoraj wieczorem, nie jestem na bieżąco z filmami z Seagalem, uwielbiam-wychowałem się na Nico, ale takiego dna dawno nie widziałem. Być może z nowszych filmów to jeden z lepszych , nie wiem , jak mówię znam tylko te starsze :(
Film jako film może był może do obejrzenia ale jakość ujęć , prowadzenie kamery a raczej jego brak to jakaś kpina. Czyżby Seagal ze swym dużym brzuchem nie był w stanie nawet pociętych scen walki nakręcić? Korpus Seagala pokazywany nawet nie od pasa w górę i latające ręce, nakręcone w strobo , do tego telepiąca się kamera- nic absolutnie nic, kpina z widza, nie było widać ciosów chwytów sztuki walki. Oczywiście każdy inteligentny widz odpowie sobie na pytanie po co to tak kręcono , bo nie wierzę że wykształcony operator kamery czy scenarzysta nie potrafią zrobić efektownych odpowiedniej jakości scen walki dziś ..... szkoda słów