Główny bohater - Bert Landers, kupując bydło od perfidnego ;-) złodziejaszka, nie świadom tego ,że
bydło jest kradzione ładuje się w masę tarapatów. Ścigany za morderstwo listem gończym trafia na
kolejną aferę w następnym mieście. Jest tu dużo strzelanin, poczciwy i nieugięty szeryf, dobry duch
w postaci miejscowego doktora, miejscowy bogacz jako zły charakter no i piękna dziewoja, za którą
nasz Brent jest gotów skoczyć nawet w ogień. Mimo znanych twarzy z wielu spaghetti (Frank Braña
czy Nello Pazzafini) jest to tylko kalka amerykańskich westernów lat 40ych i 50ych. No i Giuliano
Gemma. Jakoś trudno mi go polubić.