Królestwo Niebieskie w wersji reżyserskiej- świetny film, choć niedoceniony.

Król Artur, Robin Hood, Rob Roy, Braveheart.

trudno wybrać. filmów mało, jak jest kasa to często są tandetnie efekciarskie.
jak nie ma kasy - cóż...trudno coś zrobić.

jw. Królestwo Niebieskie - ale TYLKO w wersji reżyserskiej. wersja kinowa jest pocięta tragicznie.
niedawny Robin Hood z Russelem Crowe - troszkę wieje hollywoodem, ale ogólnie dość poprawny (co rzadkie).

ze schyłkowych - ciekawe jest Il Mestiere delle armi (Rzemiosło wojenne) - film skromny, ale bardzo realistyczny, spokojna narracja - bardziej Barry Lyndon niż Robin Hood.

Kapitan Alatriste - fajny przygodowy, tyle, że to już renesans i wojny religijne.

ze średniowiecznych średniaków:
Arn - Tempelriddaren
Arn - Riket vid vägens slut
fabuła z książek, posiekana jak kapusta, ale film jest poprawny pod innymi względami. poza tym - ile mamy filmów historycznych ze skandynawii ?

jeśli chodzi o ukazanie jako-tako świata, a nie tylko doklejanie go do fantastycznej fabuły, to polecam:
Cadfael - solidny serial detektywistyczny osadzony dokładnie w samym środku średniowiecza.ma troszkę elementów magicznych, jak w Robinie z Sherwood, ale nie za dużo.
Filary Ziemi - dobre książki, serialu nie udało się za bardzo zepsuć, solidny, ma jakąś intrygę i nie opiera się tylko na mordowaniu wszystkiego i wszystkich ;)
Medieval Lives , Terryego Jonesa - przystępny, zabawny serial popularnonaukowy, kiedyś wręcz odkrywczy, jako że obalał najbardziej popularne mity, ale nawet mimo wieku - nieźle się ogląda.

Centurion polecam

Dziewiąty Legion też podobny jest!

Miało być o średniowieczu i niezbyt naciągane.

Agora