Jeden nawet się jej złamał. Film średni. Scenariusz leży, ale zdjęcia mogą rajcować estetów. Zabrakło tylko, aby ten chłopiec na wzór bohatera ''6 zmysłu'' wyszeptał ''Widzę martwych ludzi'' Takim czymś Ameryki nie podbije (chociaż jej tego życzę), bo tam aspekty techniczne to norma, której przestrzeganie jest wpisane w kodeks reżyserski. Najpierw scenariusz, pózniej forma. Jeśli pierwsze zawodzi to film się nie obroni. Transformerski II to przecież mistrzostwo sztuki technicznej.

Myślę, że nastawialiście się na coś innego. Film nie miał być kolejnym horrorem z cyklu psychodeliczny morderca i jego ofiary. Miom zdaniem porusza inną kwestię - czy wierzycie w stan przejściowy. Po prostu ktoś tak go widzi i tak go przedstawił.
Czytałam, że człowiek od chwili zgonu do czasu pochówku nie może poradzić sobie ze śmiercią, przyzwyczaić się do myśli ostatecznego opuszczenia swojego ciała i ziemi. Wtedy też podobno może "wysyłać" bardziej "namacalne" sygnały tym, którzy wciąż żyją. W filmie chociażby telefon Anny do swojego chłopaka. Interesuje mnie ten temat, zatem dla mnie film był bardzo dobry. Jak ktoś nie łyka takich tematów, to wiadomo film go zanudzi.

Twój post jest nie na temat kolego ;-)

tez to zauważyłam:) i tez uwazam ze ta scenka jest glupia... wiadomo ze była bardzo słaba i wogóle ale to i tak juz przesada;) albo w momencie kiedy on przyjechał to nie mogła zamknąc drzwi? albo chociaz zabrac kluczy? :)

Mnie bardziej zastanowiło to, jak on zdołał zamknąć drzwi, skoro klucze zostały w środku. Co do tego, że ona nie zdążyła ich otworzyć... widzieliście jak chodziła? Może zaczęło się już to 'stężenie pośmiertne', albo to te zastrzyki tak działały? Miała po prostu spowolnione ruchy, itp. itd.
Poza tym... Skąd wiesz, które klucze wkładała? Może między 'Twoim' pierwszym i drugim były już ze trzy? Od cholery ich było na tym kółku.

No i przypomnieć trzeba, że jej te klucze spadły, więc musiała zacząć całą zabawę od początku..

Ale skoro była taka osłabiona, to jak się jej udało klucz złamać? ;)

Mnie zastanawialo czemu nie uciekal pzrez jakies okno. Np. na dole tez bylo ono bo caly czas padalo z niego swiatlo a ani arzu go nie pokazali.