Niech się zastanowi na tym, czy podawanie leki zwiotczającego mięśnie trupowi ma sens? Czy martwy organizm jest w stanie dostarczyć lek do mięśni. Gdyby ktoś miał dalsze wątpliwości, niech zwróci uwagę na fakt, że lek jest wstrzykiwany co prawda domięśniowo w szyję, ale jak miałby u trupa zostać rozprowadzony w martwym organizmie - martwym od 3 dni?! Mięśnie są sztywne, nie zachodzi w nich żadna reakcja.