...nie dziwię się Kolskiemu, który powiedział: "chyba najpiękniejszy film, jaki widziałem w życiu" - niesamowite zdjęcia, genialny Pieczka, tutaj jeszcze młody, ale nie mniej autentyczny niż dzisiejszy starzec-mędrzec, i atmosfera filmu, która wycisza, niepokoi i smuci. Coś pięknego! Jeden z tych polskich filmów, przy których nadymam się z dumy.