...tick...tick...tick... Opinie

plakat filmu ...tick...tick...tick...

Picu

Jacek Kramarski

7

W klimatach "W upalną noc" i "Obławy", zupełnie nieznane. George Kennedy jako ex-szeryf Burakowa, USA. Sprawa zostaje załatwiona wyjątkowo normalnie = nadzieja.

tomactro

7

Odprysk po sukcesie "W upalną noc". Nelson nie zawsze z równym powodzeniem łączył problematykę społeczną z walorami rozrywkowymi, ale tu zagarało jak trzeba.

_Garret_Reza_

7

To raczej opowieść o tym, że wtedy w ogóle było źle. Dla wszystkich. I to mi się podoba.

vasquez77

4

ABEL

4

Za bardzo typowy.

ozzy_tom

6

Sredni film exploitation o czarnym szeryfie wsrod redneckow. Szalu nie ma, akcji niewiele, ale da sie obejrzec. Ale NOPowcom sie nie spodoba ;-).

Lady_Eowyn

3

Masakra. Beznadzieja. + za Marcha.

Peckinpah24

Mariusz Czernic

7

Obfitujący w dowcipne i trafiające w sedno dialogi manifest dotyczący rasizmu, poszanowania prawa i poczucia wspólnoty.

Apfelbaum

6

Bardzo podobała mi się postać starego burmistrza. W filmie dzieje się trochę niewiele, ale jak o film o rasizmie jest dość ciekawy i z przymrużeniem oka.

gggggrzegorz

8

To jest kino jakie uwielbiam :)

sysunia22

Tomek Ciesiółka

6

Negro-szeryf robi porządek. Dzieło ważne z perspektywy okresu gdzie powstawało dzisiaj niestety sztampa. Dobrze się ogląda

dokurobei

Bartolomeu Casper

6

Całkiem dobry film,jeszcze raz biorący na warsztat dyskryminację i uprzedzenia rasowe. Jedyny zarzut, to przewidywalność: dobrze znamy tę historię i jej koniec.

czipsy_dwa

Wojtek Konieczny

5

Dalekie echo "W upalną noc" - solidny, ale nie wybijający się ponad przeciętność dramat.