PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=460683}

0_1_0

5,0 1 709
ocen
5,0 10 1 1709
0_1_0
powrót do forum filmu 0_1_0

Plusy:
+nastrojowa czołówka oraz sceny z mewami;
+momentami niezły humor sytuacyjny;
+niektóre pomysły ciekawe (vide choćby mąż w chłodni);

Minusy:
-sztuczna gra aktorów;
-postacie - kukiełki w rękach reżysera (jedynymi postaciami na jako takim poziomie są siostra narkomana, męska prostytutka, mąż histeryczki oraz plażowy kloszard, choć ten kojarzy mi się trochę z Człowiekiem-Wiatrem z "Z piątku na sobotę");
-nie sposób przejąć się losami postaci ze względu na dwa powyższe punkty, choć w niektórych scenach widać zalążki dramatu (małżeństwo niepełnosprawnego, narkoman z siostrą, histeryczka z mężem); bardziej przejęły mnie tragedie mew niż ludzi;
-epizodyczność, a nie wielowątkowość;
-quasi-filozoficzno-poetyckie sformułowania wkładane w usta ludzi, którzy nie potrafią im nadać przynajmniej pozoru prawdziwości;
-całość sprawia wrażenie ćwiczenia stylistycznego, a nie przemyślanego dzieła (trochę jak "Chaos" Żuławskiego);
-nuda.

użytkownik usunięty
Gladka

Portret 30-latków ? Czytając recenzję w gazecie wyborczej chyba portret dziennikarzy tego dziennika... "sztuczna" a może zbyt teatralna gra aktorów to by mi akurat nie przeszkadzało, epizodyczność - ujdzie, ale quasi - filozoficzno - poetyckie sformułowania tego znieść nie można.
mężczyzna na wózku, który przed wypadkiem prowadził rozwiązłe życie teraz bezpodstawnie oskarża swoją żonę o zdradę. bizneswoman zabawiająca się(?) z chłopcami do wynajęcia. psychicznie maltretujący swoją siostrę narkoman. nie zabraknie też dramatu kobiety, z pewnym zaskoczeniem odkrywającej, że jej idealny facet jeszcze niedawno był kobietą. Ciekawe? raczej nie w tym filmie... Dwa epizody podobają mi się najbardziej. Mianowicie te z Rafałem Mohrem i Martą Chodorowską oraz Rafałem Maćkowiakiem i Julią Kijowską. Za mało!

Gladka

Ja dałem 8/10
Wydaje mi się, że reżyser korzysając z tekstu Krzysztofa Bizio (pisanego dla teatru) nie próbował przełożyć tego na język filmowy, dlatego momentami film dość sztuczny,
co do siedmiu epizodów: nie sposób oceniać ich osobno chociaż pewnie nie o to chodziło autorom filmu: na minus: mąż w depresji i męska prostytutka, na plus: mężczyzna co kobietą był (tomek tyndyk), narkoman. Najlepszym zdecydowanie epizodem była kobieta w szafie - zagrane fantastycznie i mocno.
Pomysł z tym całym forum wszystko spłaszcza, w ogóle by się bez niego obyło.
Ale myślę, że film z malutką iskerką nadziei, może może być lepiej - bo wszystko zależy od nas samych :)

ocenił(a) film na 5
Gladka

U mnie 5/10.
Trudny film. Zgadzam się, że nie wyszło przełożenie z języka teatru. Natomiast trudno dyskutować z tym co jest, a co nie jest realistyczne i przeintelektualizowane. „Quasi - filozoficzno – poetyckie”.... niekoniecznie. Bohaterami tych epizodów są przecież głównie tzw. intelektualiści i ich język może być różny od języka pani sklepowej. Poza tym, są to ludzie ukazani w dramatycznych momentach, a wtedy mówi się rzeczy różne i trąca czasem wysokie struny, choć z zewnątrz zawsze wygląda to sztucznie.
Podobnie z realnością epizodów – to, że nie przytrafia się to każdemu widzowi dwa razy dziennie, nie oznacza jeszcze, że jest nierealne. Chociaż rzeczywiście trudno byłoby zdefiniować ten zbiór jako portret pokolenia czy nawet traumy pokolenia.
Niektóre etiudy znakomite, gra aktorów czasem doskonała – mistrzostwo osiągnęła Julia Kijowska. Muzyka bardzo dobra. Zdjęcia niezłe.
Zabrakło spójności. Osią filmu mógł być ów przywoływany co jakiś czas wypadek, co wielokrotnie już wykorzystywano w kinie z dobrym skutkiem, ale tu jakoś zabrakło konsekwencji. Szkoda.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones