0_1_0 Forum

Tak jak wczesniej slyszalem opinie, to bardziej teatr a nie film.

Piotr Łazarkiewicz w swoim ostatnim filmie postanowił się zmierzyć z legendą Ed'a Wooda. I był naprawdę bardzo, bardzo blisko:))

Spełniając obywatelski obowiązek... przestrzegam WSZYSTKICH przed tym filmem.
To jest kompletne nieporozumienie!!!
Ratunku;/ Co tam robią niektórzy zazwyczaj nieźli aktorzy, nie wiem, ale na pewno nie grają.
Gdyby chociaż można ten film traktować jako parodię, ale nie można.

I jeszcze najlepszy komentarz....

zamysł jak sądzę dramatu egzystencjalnego - w efekcie obyczajowe i przesadnie realistyczne krótkometrażówki połączone dla efektu spójności jednym motywem. Jedyne co wciąga to muzyka. Miało być o wszystkim a wyszło o niczym.

Wg mnie film dobry mimo ostatnio stosowanej schematycznoścu w filmach polskich Polecam

Trafny tytul. Zerooo. szkoda tasmy i czasu na krecenie takich gniotow. Ze, tez aktorzy zgadzaja sie na role w tym czyms.

Podobno Piotr Łazarkiewicz planował ten film już od wielu lat. Wiedział dokładnie jak będą wyglądać poszczególne sceny, w jaki sposób sfilmuje poszczególne wydarzenia, jak skieruje kamerę by widzowie zobaczyli na ekranie to, co on od dawna miał w swoich myślach. Wydawało mi się więc, że skoro "0_1_0" było tak...

Kompletnie nieudany ostatni film Piotra Łazarkiewicza, adaptacja dramatu jakiegoś nawiedzonego gościa. "0_1_0" pokazuje ogromną przepaść pomiędzy poczynaniami polskiego tzw. świata filmowego a oczekiwaniami widzów.

a mowilem, nie ogladaj kolejnego polskiego gowna. dobra co mi szkodzi. pelna miska popcornu no i wio! leci, trudno. patrze jakis mix z tego co widzialem kiedys - niedawno. popcorn staje w polowie. zapijam piwskiem. za jakis czas znow. znow pije. a tu jeszcze polowy nie ma. widze kukielkowy teatr. mecza sie aktorzyny...

film jest przeintelektualizowany, tworzy otoczkę dzieła dla elity i wysmakowanych filmo-oglądaczy, ale moim zdanie to bełkot, takie "szaty dla króla" jak ci się nie podobał to jesteś niedorosły do takiego kina.
pozdrawiam wszystkich i życzę szczęśliwego nowego roku :)

pieprz rośnie. Jak widać gówno zwane "polskim kinem moralnego niepokoju", straszące w latach 70/80 XX w., nadal ma się dobrze. "Rezerwat", "Sztuczki", a teraz "0_1_0" - ludzie wymagający leczenia psychiatrycznego w zakładzie zamkniętym zamiast poddać się terapii piszą scenariusze i reżyserują. A banda pozerów,...

Niezłe zdjęcia i ciekawi aktorzy to tyle dobrego. Film o niczym, sili się na jakąś głębię ale to zlepek scenek które nie niosą nic ze sobą. Czescy 'Guzikowcy' też są w podobnej konwencji - pozornie niepowiązane ze sobą epizody które łączy jakieś zdarzenie (również wypadek samochodowy) ale tamten film o niebo lepszy.

Trudny film o pogmatwanych relacjach międzyludzkich.. Zdecydowanie nie dla każdego... ten film trzeba umieć oglądać

kiedy oglądałam wypowiedzi aktorów,co do tego filmu,myślałam,że to naprawdę godny uwagi film...niestety zawiodłam się-stracony czas jak dla mnie,no chyba że nie mam gustu i smaku albo po prostu nie rozumiem,o co tak naprawdę chodzi w tym filmie...

...wg mnie jeden z lepszych filmów na ERa Nowe Horyzonty '08.

Ogląda się nie najgorzej - głównie dzięki dobrym i nieopatrzonym aktorom, a także dzięki sympatycznej muzyce. Jednakże film zawodzi, gdyż pomimo kilku ciekawych pomysłów, jest zbyt powierzchowny i ogólnikowy. Raziła mnie też nieco zbytnia teatralność - zwłaszcza w dialogach, sposobie gry kilku aktorów i...

Zapraszam na mojego bloga w celu zagłosowania na najgorszy film 2008 roku i wyłonienia najgorszego.

film polecam widzom lubiącym nietuzinkowe kino, nie jest to łatwy film wiec jego odbiór to sprawa indywidualna każdego widza...

opinie ze film jest do d.. czy coś w tym stylu nie maja żadnego uzasadnienia

warto się więc zastanowić co się napisze zanim się to napiszę a zamiast pisać bzdury/ porównywanie do...

pojawiły się "33 sceny z życia" i bardzo dużo stracił. Udana próba formy teatralnej w filmie, specyficzne przedstawienie swiata, ale to za mało wobec ww. konkurencji. moze gdyby w innym czasie......

...w kategorii złych filmów. Jak kiedyś obejrzałam odcinek "M jak miłość", to był identyczny, tylko (na szczęście) znacznie krótszy.
Takie filmy powinny mieć zakaz wstępu na srebrny ekran.