Zwykłe mieszkanie w zwykłym mieście. Zwykły, leniwy, ciepły dzień. Zwyczajne dwie młode kobiety rozmawiające przez telefon. Mogłyby być naszymi znajomymi, my moglibyśmy być nimi. Mogą śnić o wszystkim, ze wszystkiego się sobie zwierzyć, trochę ponarzekać, żartować i tańczyć, kulić się w fotelu i słuchać muzyki, chłodzić łykiem zimnej wody i powietrzem z lodówki. Ot, taki zwykły, przyjemny film. A może jednak nie?