Film bardzo średni. Przewidywalny do szpiku kości. Dialogi czerstwe. Aktorstwo słabe. Scenografia statku kosmicznego bardzo słaba ... lepsza zdziczałej Ziemi (ale orzeł tragiczny) Brak logiki w kolejnych wydarzeniach. Szkoda.
Brakowało mi tego żeby ten orzeł przemówił jakoś, albo w chwili agonii uśmiał się chociaż jak predator i rozdupił wybuchem pół lasu.
Ale i tak scena z orłem i sam orzeł przechodzą do historii kina...
Przewidywalny, to mało powiedziane... jak tylko zobaczyłem, że "obca forma życia" uciekła z wraku - logiczne było, że ostatnia scena to jej śmierć z rąk głównego bohatera. Scena w "ptasim gnieździe" - tylko czekałem aż ptaszysko mu się odwdzięczy. Poza pięknym otoczeniem "Ziemie przyszłości" - nie ma w tym filmie czego szukać... Szkoda...
lubie wszelakie odmiany SF i staram sie dostrzegać dobre strony każdego filmu - ale ten przekracza wszelkie pojęcie - nic na plus ! totalna tandeta z każdej strony .... dalem 1 i to tylko dlatego , że mniej sie nie da ... a w tym wypadku powinno być 0 !
Naprawdę wieję nudą. Bardziej zaskakujące potrafią być sceny w M jak Miłość niż w tym filmie. Tandeta, a spodziewałem się czegoś lepszego zwłaszcza, że jeśli chodzi o SF to pole popisu jest naprawdę przeogromne. Wygląda jakby tą fabułę pisał swego czasu syn Willa na lekcję literatury w swojej szkole. Odwzorowanie Ziemi to już konkretny kicz. Niby 1000 lat po Ziemi, a tu żadnego zrujnowanego miasta czy innych resztek po ludzkiej cywilizacji. Podsumowując film to spalony kotlet, a gdyby się nie spalił to i tak byłby tylko odgrzany.