Film nie był zły mimo, że trącił niskim budżetem. Nigdy z resztą nie patrzyłem na filmy
o mniejszym budżecie, jako na coś z góry skazanego na porażkę..niektóre z nich potrafią
przyciągnąć uwagę czymś więcej niż tylko efektami specjalnymi czy hollywoodzkimi
gwiazdami..to taki trochę powrót do filmów w stylu Harry Angel..Wracając do filmu..no 10ki
bym nie dał, prawdę powiedziawszy nawet 8ki, ale myślę że o 7kę warto by się pokusić..film
ma fajną atmosferę, która momentami przypomina stare filmy Polańskiego...dialogi niestety
są trochę za słabe i zbyt dosłowne miejscami..ale muzyka i zdjęcia są chyba na przyzwoitym
poziomie (podnoszą napięcie, a chyba o to chodzi w tego typu filmach)...
heh..pojutrze jest 2011.11.11:/...