O co Wam chodzi? Naprawdę nie rozumiem, jak można narzekać na film, który tyle wnosi!!!
Śmiechu oczywiście... jak dla mnie - od pierwszej sekundy - świetna komedia. Tak dobra, że nie zaryzykowałam obejrzenia do końca:P
Swoją drogą... w 2008 roku taki chłam?! Przecież to nie powinno ujrzeć światła dziennego.