Obejrzałem film, do końca. I żałuje, że straciłem 01:24 h z mojego życia... Ten film ma tyle niedociągnięć, jest tak słaby, że nawet nie chce mi się o nim pisać. Lecz napiszę. By ostrzec innych:
1. Jak kolega wspomniał wyżej: Tornada są pionowe tylko dlatego, że Ziemia wykonuje ruch dookoła własnej osi
2. Przedostatnie ujęcie Ziemi - nie wzięta pod uwagę siła Coriolisa, a to raczej ważne
3. Śnieg pada to chyba temperatura poniżej 0C a oni chodzą po lesie w krótkim ubraniu i jeszcze siedzą na ziemi i w ogóle. Zero pomyślenia, gdyby 4 h szli w takim ubraniu na powietrzu o temp dajmy na to -5C to by im dupy odpadły
4. Przejażdżka tej blond sanitariuszki i mamy. Ciągle ten sam krajobraz, górzysty itp, a jak wyjechali na tę pustą drogę i dali kamerę z przodu żadnych gór w odległości 2 km, a przecież sekundę później wyjechali :/
5. Grad. Ok silny grad może wgnieść maskę dach itp no, ale żeby POJEDYNCZA kula akurat w niego wpadła przebijając przednią szybę...
No comment...
6. Znów grad - widać jak napier..la ten grad wokół nich a gdy kamera jest w aucie to widać wyraźnie słońce i brak kul gradowych...

Nudzi mnie wypisywanie tych błędów... Od groma ich jest!
Najgorszy film jaki widziałem w życiu!

Jako fan sci-fi i filmów sensacyjnych zawiodłem się niesamowicie. Liczyłem na wybuchy jakieś mega kataklizmy a tu były tylko 3 pod koniec kilkusekundowe...
Mały budżet
Słabi aktorzy
I co to w ogóle za zakończenie?
Jezu, spraw by ten świat się skończył jak mają takie filmy powstawać...


Dobra wyrzuciłem swoją złość :)
Pozdrawiam wszystkich!