tak jak nie lubię porzucać niedoczytanych książek, nie lubię również wyłączać nie obejrzanych do końca filmów, A tu, przyznam miałem na to ochotę wielokrotnie już od 5 minuty. Podrzędni aktorzy ( 99% widziałem chyba po raz pierwszy), idiotyczne i naiwne dialogi: jakaś czarna dziura, błyskawiczne zmiany klimatu, itd. Miało być katastroficznie, wyszło katastrofalnie. Film rzeczywiście nie mieści się w skali od 1 do 10, bo jest totalnym kitem. Tym, którzy nie widzieli stanowczo odradzam - to półtorej godziny straconego czasu. Lepiej już pójść na spacer