Twórcy sknocili wszystko co się dało. Po mistrzowsku spartolili wulkan, śnieg i grad. Efekty dźwiękowe też powalają (a w szczególności ich brak, np. brak dźwięku padającego gradu, no chyba, że facet miał niezłego pecha i dostał ostatnią kulką gradową - ci co widzieli zrozumieją o co mi chodzi).
Co do fabuły to nie mogę się wypowiedzieć bo takowej nie zauważyłem.
Podsumowując ten krótki komentarz, radzę oglądnięcie filmu w przyspieszeniu 8 krotnym (dialogi są tak kiepskie, że nie warte słuchania więc bez obawy nie straci się nic). Co ciekawe takie przyspieszenie prędkości odtwarzania doda dużo dynamiki do akcji. Zresztą co ja piszę, to stworzy akcję!
Polecam wszystkim, jeszcze tak płaskiego filmu nie widziałem. Film ma u mnie plus za efekty w stylu retro stąd ocena 1, gdyby nie te efekty to byłby nie do sklasyfikowania w skali filmweb :)