kapitalny film przygodowy, typowy emmerich, świetne efekty, tempo, montaż, mnóstwo patosu, sporo humoru- bomba. i nie ma się co gniewać na tworców i analizować niedociągnięć fabularnych czy pretensjonalnych rozwiązań- to jasne ze jest tam takich absurdów pełno, ale to już język autorski emmericha i doskonale widzowie wiedzą na co idą do kina. w swoim gatunku 10/10.
sądząc po ocenach, jakie dajesz większości obejrzanych filmów, Twoje zdanie na temat 2012 nie jest wiarygodne.
prawie wszystko na Twojej liście to arcydzieła w swoim gatunku. nie pojmuję takich ludzi...
oceniam po prostu na tak albo nie. procenty mnie nie bawią. 2012 jest arcydziełem kina popcornowego więc jestem na tak. rozjaśniłam coś?
nie no. to rozumiem. system zero-jedynkowy. ok. ale z tego co piszesz wynika, że każdy film, który Ci się spodobał to arcydzieło w swoim gatunku.
no bo jak odróżnić, który film podobał Ci się bardziej i który film jest dla Ciebie arcydziełem, a który tylko filmem dobrym, skoro każdemu dajesz 10.
wynika to z tego że piszę tutaj i oceniam tylko wówczas, jeśli coś bardzo mi odpowiada, bądz kompletnie nie. nie piszę o wszystkim co zobaczę, stąd system zero-jedynkowy.
no super. ale dalej nie odpowiadasz na pytanie.
no bo np.
dałaś filmom: obcy 3 i obcy kontra predator ocenę 10.
oba są s-f, oba opowiadają o obcym. i teraz ja Ciebie pytam: który z tych filmów jest wg. Ciebie najlepszy w swojej klasie? skoro oba mają tą samą ocenę?
oba mi się spodobały. oba moim zdaniem są swietne, choć zupełnie z innych powodów, obejrzane w innym czasie etc. stąd wyraz entuzjazmu nad oboma tymi tytułami. nie chodzi o wyższość jednego tytułu nad innym. chodzi o aprobatę danego tytułu. bądz dezaprobatę.
no ale napisałaś, że 2012 jest najlepszy w swoim gatunku. a co chociażby z titaniciem, który też masz oceniony na 10. to również film katastroficzny. jest lepszy od 2012 czy nie? bo zupełnie tego nie kumam.
dajesz 10/10, ale biorąc pod uwagę, że wszystkim filmom, które Ci się podobały dajesz 10, nie można brać na poważnie Twojej oceny.
nie że najlepszy. napisałam że świetny w swoim gatunku.
dlatego ma dla mnie ocenę 10/10 wśród filmów katastroficznych, na równi z innymi tytułami które uważam za ciekawe.
wybacz, ale nie chcę brać udziału w Twojej krucjacie przeciwko 2012 i trochę ciężko tłumaczyć rzecz całkim prostą- sądzę że Twoje niezrozumienie wynika z kompletnie innego rodzaju aktywności w tym portalu oraz ze skłonności do szeregowania filmów w pewnej kolejności/skali. po prostu rozumujemy nieco inaczej, nic wielkiego.
zwyczajnie mnie drażni takie bezkrytyczne podejście do filmów i okrzykiwanie większości obejrzanych filmów arcydziełem.
musisz wiedzieć, że jesteś częścią społeczności, która ocenia filmy i dając 10/10 określasz ten film arcydziełem. dla osób, które nie wiedzą, że oceniasz filmy w ten sposób, może to byś mylna opinia.
i jasne, że szereguję filmy. bo wiele jest filmów, które mi się podobało, ale nie każdy w tym samym stopniu. jeden uznaję za film dobry i godny polecenia, a drugi jako dzieło wybitne.
myślę, że twórcy serwisu nie po to ustalili skalę 10 stopniową, żeby wykorzystywać tylko dwie opcje: 1 albo 10.
nie wierzę, że w żadnych z ocenionych przez Ciebie na 10 filmów, nie znalazłaś jakiś wad. choćby najmniejszych. bo jeśli znalazłaś a i tak dałaś ocenę 10/10, to znaczy że jesteś nieszczera w swoich ocenach. a jeśli nie znalazłaś w takiej ilości filmów żadnych negatywów, znaczy, że podchodzisz do nich bezkrytycznie. a bezkrytyczne oceny są gówno warte.
a co ty widzisz bezkrytycznego w subiektywnej ocenie filmu? oceniam filmy które mi się podobały w sposób taki, jaki uważam za stosowny. widziałam milion filmow które uważam za bardzo złe, lub całkiem niezłe, słabe, bądz swietne. wypowiadam się na temat tych, które uważam za godne uwagi i daję im wysoką ocenę.
uwazam że problem jest trochę po Twojej stronie. jesli ktoś wypowie się pozytywnie na temat filmu który Tobie się nie podobał, dał mu wysoką ocenę, nazywasz go bezkrytycznym. a to nie jest zbyt demokratyczne podejście, nieprawdaż?
matko boska. to nie chodzi o to czy dałaś 2012 1/10, czy 10/10, tylko czy naprawdę uważasz, że ten film to arcydzieło?
bo jeśli nie, to znaczy, że ocena przez Ciebie wystawiona wg. skali filmwebu jest błędna.
możesz dawać wszystkim filmom 10/10, ale stosuj się do polityki, która panuje na tym serwisie. bo jeśli każdy będzie takim wolnym strzelcem, to cała idea oceniania filmów legnie w gruzach.
tak, uważam że 2012 jest arcydziełem kina popcornowego. i nie bredz o polityce filmwebu bo jest ono proste- każdy ma prawo zagłosować na film w sposób który mu odpowiada, no chyba że test trollem i robi sobie jaja. ja powtórzę to co napisałam wcześniej- uważam że nie możesz znieść kiedy ktoś ma inne zdanie; obsesyjnie próbujesz torpedować każdą pozytywną opinię na temat filmu który CI się nie podoba.
powiem więcej- dajesz tym dowód tego, że to ty nie rozumiesz polityki forum- nie szanujesz zdania innego widza.
wszystkie odpowiedzi na twoje pytania zawarte zostały w tytule tematu który założyłam.
odpowiadając Ci bardziej ogólnie- tak, wszystkie oceny które wystawiłam obejrzanym filmom nie są ocenami przpadkowymi badz wynikającymi z niezrozumienia systemu oceniania.
nina twoj system oceniania pasuje mi do dziecka ktory nie rozumie prostych zasad panujacych na tym portalu. nie ma to byc obrazliwe w stosunku do ciebie.ale takie ocenianie uwazam za bezsensowne ale to moja demokratyczna opinia
Nie zgodzę się nie dorasta do pięt filmowi independent day.Jak dla mnie 3/10 za efekty
co tu się dziwić jak ktoś nie ma najmniejszego pojęcia na temat terminu "arcydzieło"
Swego czasu mi się podobali kiepscy na polsacie ,ARCYDZIEŁO :)
rany co was to interesuje jak ocenia filmy. to już jest jej sprawa,zajmijcie się lepiej swoimi ocenami.
Jeden z najnudniejszych filmów jakie widziałam. Mógł to być hit ale tak przekombinowali tymi efektami specjalnymi, że ciężko bylo mi wysiedzieć w kinie do końca. Humor? Hello? Ze 3 sceny spowodowały lekki wybuch radości na sali. Poza tym, główny bohater wyszedł cało z każdej opresji, nawet lodowata woda mu nie straszna a co dopiero wielka dziura czy rajd limuzyną po walącej się drodze a uśmiercili Sashę, który pilotował Antonova!! No żesz!
toperzniet, zastanów się trochę nad sobą. Nie wiem czy wiesz, ale każdy ma prawo wygłaszać swoje poglądy, a Ty próbujesz tutaj każdego do swoich ambitnych racji przekonać. Daruj sobie, bo śmieszny mimo wszystko nie jesteś, a taki zamiar z pewnością miałeś. :)
Ja osobiście oceniam film 9/10, efekty specjalne bardzo mi się podobały, fabuła trochę może nie do końca udana.