Dlaczego tak nisko oceniacie ten film. Przeciez Emmerich robi właśnie takie filmy, fabuła jest tu mało istotna, tak samo jak realizm. Wszystko postawione jest na widowisko i efekty specjalne.
Idąc na ten film szykowałem się na wielkie widowisko i niezawiodłem się.
Film oceniam na 8/10
rozumiem że piesek, latająca limuzyna, cussack terminator i dupny samolot robiący wyczyny powietrzne też ci się podobały? Dotego dochodzi syn co pomaga ojcu nurkując w jakichś czeluściach i pomagający tatusiowi wyrwać szlałch który zablokował mechanizm który ma kilka tysięcy koni mechanicznych mocy. Mógłbym tak długo wymieniać ale nie chce mi sie.
Dobre było też, jak przyjaciel Jacksona zadzwonił do Niego z komórki, jak już połowa świata była rozwalona tuż przed uderzeniem fali tsunami. Widocznie sieci komórkowe mają jakieś specjalne wzmocnienia :P