nie sposób było się oprzeć doznaniom jakie z sobą niesie. Gdzieś w nocnym seansie na jakimś przypadkowo przelatywanym kanale - znowu noc zarwana. Klimat Soderbergh-a, z zawiłościami Tarantino, tak kojarzy mi się 21 gramów. Film jak niewiele innych nie daje odejść od tv nawet na chwilę.
Są inne zdania? są i inne gusta!