Myślałem, że film jest o eksperymentach i ważeniu ludzi w trakcie agonii, serio. Film mnie nie zawiódł ale przez tyle lat myślałem, że jest o czym innym, bo główne zajawki reklamowe były o tym, że ciało ludzkie ma 21 gram mniej po śmierci w związku z czym to waga duszy jest. Dziwne.