Po obejrzeniu wszystkich sezonów SoA dziwnie mi się oglądało Charliego i Rona w swoich rolach, dość innych. Film dla mnie konkretnie zabawny.
Wspólne sceny Rona i Charliego to najlepsze sceny w całym filmie. Tym bardziej jak się ich zna z SOA w roli twardych kolesi którym nikt nie podskoczy ;) I chyba tylko dla nich warto to zobaczyć.