wrażenia patrząc na Russella Crowna,że jest on podobny do Więckiewicza(przep.świetna rola w Świadku Koronnym),po tym filmie jeszcze bardziej sie w tym utwierdzam.Nawet postać grana przez niego podobna emocjonalnie ,zły,ale lubimy go.A odnośnie filmu bardzo dobry,polecam,kawał dobrej roboty wykonanej,głównie za sprawą Russella i Christiana Bala, trudno powiedzieć który był lepszy. Ocena9/10
Może nie dosłownie(w mimice twarzy,w oczach,trudno mi powiedzieć)ale bratem jego mógłby zostać hehe.Panie Więckiewicz zapraszamy do Hollywood
Teraz już wiem dlaczego moimi ulubionymi aktorami są Russell Crowe i Robert Więckiewicz. Robert wg. mnie jest najlepszym polskim aktorem. Świetnie zagrał w Odwróconych i w Vinci. Potrafi oprócz oddania roli wczuć się i oddać postać psychologicznie. I jeszcze gesty, mimika... Rzeczywiście grają podobnie. Każdą rolę traktują poważnie i chcą zagrać jak najlepiej.
Generalnie nie lubię rodzimej produkcji,ale naprawdę Więckiewicz jako "blacha" pokazał klasę(kunszt aktorski najwyższych lotów,wymiata Zakościelnych i Małaszyńskich) dzięki tej roli został aktorem rozpoznawalnym,wcześniej jakoś niezauważalny,chciałbym go jeszcze obejrzeć w roli negatywywnej.A odnośnie Russella widziałem go w najnowszym AG i dobrze zagrał,ale to co pokazał w 3:10 to przyćmił nawet Ch.Balla.
Ach te porównania,porównania,uwilbiam je,jak macie jakieś to walcie.
Świadka koronnego nie widziałem, Więckiewicza w zadym innym filmie tez nie widziałem, wiem ze ludzią podoba się jego gra ... z ryja wyglada troche jak de Nrio, i w zasadzie tyle wiem ... co do Małaszyńskich i Zakościelnych to oszczędze sobie.
Western naprawde w starym stylu, dla odmiany Crowe jest zły, Bale dobry .. Bale jak zwykle nie ma lekko synowie zonka, i brak kasy .. jakby tego było mało to powłóczy nogą, a Crowe szuka boga, ma przeklętego kolta, i chyba rusza go sumienie ... dwie bardzo dobre role, jeszcze niezły był ten blondasek ... jak mu było? aa Charlie Prince :)
Moge wam powiedzieć kto był lepszy w American Gangster - w moim odczuciu Denzel, niby ze był tym złym w interesach, ale dla bliskich był lepszy... no i bawił się w białe :)
Adios Amigo ... siuppppp :)
W Vincim to była rewelka :) Dzięki niemu film "Vinci", zaraz po "Jak rozpętalem II Wojnę Światową" to moja ulubiona komedia polska :)
Vinci nie oglądałem może już czas.
"Jak rozpętalem II Wojnę Światową"? polskie komedie w tamtych czasach to było coś teraz takch się już nie robi a szkoda....
(xxx)znowu porównanie ale nie mogę się powstrzymać takie deya vu miałem małe, gdy w 3:10 patrzyłem na Dallasa Robertsa :Grayson Butterfield to on przypominał mi Doca Hollidaya(Kilmer) tego grużlika z Tombstone.
To ten co został z Danem i jego synem do końca i miał jego rodzinie wypłacić kasę.Taki sam wąsik jak Doc Holliday,chyba...
No musze przyznać ze gra wieckewicza i crowna jest bardzo podobna. Mimika twarzy i gesty porównując ich w filmach 3:10 do Yumy i odwróceni/świadek koronny na tym samym poziomie (moze wieckiewicz nawet lepszy :D)
Z niecierpliwością czekam na kolejne filmy obu aktorów ;)
Podobno Więckiewicz w nowym filmie "Wszystko będzie dobrze" podobno wypadł też dobrze.
A tymczasem odświeżę "Świadka koronnego"