Emocje, uniesienia, refleksja, krew i pożoga. Dobre sceny walki. Wspaniałe kostiumy i charakteryzacja. Warto obejrzeć.
Zastanawiam się nad E. Green. Ostatnio stała się popularna ale to chyba z powodu tych dwóch min, do których ogranicza się jej gra aktorska. Szału nie robi.
Wg. mnie bardzo fajnie, wszystko świetnie, tylko na początku odstrasza ta perfidnie sztuczna krew chlapana na lewo i prawo... zapowiadało się na gniot typu spartakus, a jednak wyszło całkiem zaje6iście. Ogólnie byłoby parę drobiazgów do których możnaby się przyczepić, ale po co.
Polecam, bynajmniej dla fajnych obrazków.