Dlaczego na plakacie jest napisane: "w kinach 5D"?! Zawsze wydawało mi się że są tylko trzy
wymiary 0_o
Chodzi o kina -symulatory, gdzie wyświetlane są filmy przygodowe w stylu "Podróż do wnętrza ziemi" (najnowsza wersja). Może ten film to symulator pociągu. W PKP to jak kolejka górska, co zaznaczył jeden kolega mieszkający w Niemczech ;p.
chodzi o to że w tym kinie masz jeszcze zapach jaki jest na danej scenie, i dodatkowo odczuwasz wibracje w krześle gdy np jest scena w pociągu to czujesz jak drga siedzenie jak w pociągu
Już miałem okazję zobaczyć w takiej wersji Shreka (osioł kichał i leciała na widzów woda) i Terminatora w Hollywood, całkiem fajne. Ale po jaką cholerę miałbym więcej płacić za zapach katowickiego dworca? :D
I jak pada to Cie kropią wodą, a jak wieje wiatr to na Ciebie dmuchają. Czyli nie dość że widzisz w trójwymiarze to czujesz się jakbyś w tym uczestniczył. Tego rodzaju kina nie są jeszcze tak popularne i możliwe że w Twoim mieście jeszcze takiego nie ma.
Jeśli to symulacja polskiego pociągu to powinni:
1) sprzedawać 2 bilety na jedno miejsce, aby w miarę wiernie oddać ścisk.
2) podkręcić temperaturę na sali, a jeśli będą tam zmiany pór roku, to i zmniejszyć
3) wpuszczać ludzi na salę z opóźnieniem, później zamknąć ich, a film zacząć również z opóźnieniem.
Co najmniej bez tych elementów nie wyobrażam sobie tego filmu ;P Dla kogoś kto nie jeździ pociągami mógłby to być cenny materiał edukacyjny, pasażerowie polskich kolei nie potrzebowali by go oglądać.
no tak zeby oddac pelna symulacje to ten pociag pewnie nie przyjedzie bo bedzie mial opoznienie dluzsze niz caly film, imo jakas akcja na peronie pozostaje;d
3D + dodatkowe efekty w postaci wibracji itd. Nie wiem jakim prawem nazywają to kolejnym wymiarem -.-
jeżeli zapach, wilgotność itp są kolejnymi wymiarami, to w takim razie powinno być 6D, no bo przecież jest jeszcze dźwięk.
byłam na tym filmie w kinie 5D, szczerze mówiąc nic ciekawego... ot parę baniek mydlanych, trochę fotele sie ruszały (głównie kiedy były pokazane ujęcie z kabiny maszynistów/ samochodu) i trochę wody na ciebie pryskało. Wsio. Nie opłaca się wydawać kasy zbytnio moim zdaniem zwłaszcza, że fabuła zbyt oryginalna nie była.
też byłam na tym filmie w 5 d, bo wygrałam bilety w konkursie... no dziwne dość to wszystko, tak jak już koleżanka napisała- poruszanie się foteli plus woda... nic specjalnego