Bardzo dobry, wzruszający i dający nadzieję film. Polskie oddziały szpitalne nie wyglądają tak okazale, jednak dużo cech wspólnych można dostrzec, zresztą nie to jest ważne... Najważniejsze jest to, że dzieciaki są autentyczne. Rodzice płaczą i często są sparaliżowani wiadomościami o chorobie dziecka (w filmie akurat tego nie widzimy, bo twórcy skupili się na dzieciakach). Natomiast pacjenci są niezwykli, potrafią żyć i cieszyć się każdym dniem. Oczywiście miewają chwile słabości, ale wspaniale radzą sobie z nimi. W poszukiwaniu dobrego hiszpańskiego kina natknęłam się właśnie na 4. piętro... w dniu, kiedy przyjechałam z odwiedzin pewnej pacjentki Kliniki Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Pozdrowienia dla wszystkich pacjentów i wyrazy szacunku dla prof. Woźniaka i całej Ekipy.