PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=545259}

5 dni wojny

5 Days of War
2010
6,5 8,7 tys. ocen
6,5 10 1 8712
5 dni wojny
powrót do forum filmu 5 dni wojny

W filmie z głównej części Lech Kaczyński został wycięty. W polskiej edycji filmu (dostępnej na płytach) został doklejony fragment z jego wypowiedziami
wielu przeciwników i zwolenników L.Kaczyńskiego spiera się tu jedynie zaśmiecając forum o filmie dosyć dobrym i ciekawym.

Otóż bez afery jaką zrobił Kaczyński na miejscu, dziś gruzji by nie było. Na gruzje wypięli się amerykanie ( nie podając im danych o armii rosyjskiej szykującej się do ataku) a także cała unia europejska czyli 'sojusznicy' gruzji. Na tomiast on poleciał w środek wojny, urxśdził aferę dotyczącą ostrzału rosjan na polskiego, unijnego prezydenta to w durzym stopniu zachamowało interwencje zbrojną Putina.

Oczywiście został wysłany prezydent francji, by rozmawiać z Putinem lecz nie miało to żadnego znaczenia.

Chciałbym jednocześnie powiedzieć, że nie jestem żadnym pisowcem czy kims takim. To są fakty które podaję aby ukazać zachowanie Hollywood-u oraz wyjaśnić spierającym się tu dwóch "frakcji"

matbla2000

Możesz napisac czy w momencie ukazania się napisów koncowych w tle słychac jakies wystapienie kaczora? Jesli tak to dobrze bo myslalem ze ktos dla jaj go tam wkleil ( nie ogladalem jeszcze filmu) :)
ps na wszelki wypadek napisze ze nie glosuje na nikogo - wszyscy to zlodzieje siebie warci ...

smoke_city

wydaje mi się że po napisach albo przed nimi są tekie dwa filmy z wystąpieniami kaczora ale one niby oryginalne są :)

smoke_city

http://www.youtube.com/watch?v=yERSQefwzFE

smoke_city

dla jaj to ty chyba powstałeś

ocenił(a) film na 5
matbla2000

`Wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę! Byliśmy głęboko przekonani, że przynależność do NATO i Unii zakończy okres rosyjskich apetytów. Okazało się, że nie, że to błąd`

Lech Aleksander Kaczyński 08.2008, Tbilisi

matbla2000

nie zgodzę się. Owszem było to odważne (jeśli nie głupie, ale to często się miesza - odwaga i głupota). Generalnie jednak to Sarcozy załatwił Gruzji istnienie. To on wynegocjował z Rosją porozumienie. Nie zdziwiłbym się jakby częścią porozumienia były okręty desantowe z Francji, o których jest dziś głośno. To właśnie przy okazji Gruzji rosyjska generalicja stwierdziła, że gdyby mieli takie okręty to zajęliby Gruzję w parę dni.

Co do USA i UE to poczytaj sobie książkę Condoleezzy Rice o tym czasie. Nie ma tam ani słowa o LK, jest za to o Sarkozym jako tym który załatwił pokój. Dodatkowo jest też informacja, że USA kategorycznie ostrzegała Saakaszwilego przed prowokacją Rosji i żeby nie dał się nabrać bo nikt mu nie pomoże. Niestety nie posłuchał i dał się sprowokować.

andolinis

Jezus Maria jaki bełkot - Kondolencja nie wspomniała o Kaczyńskim nic z tych samych powodów dla których nie chcą nam wydać zdjęć satelitarnych z 10 .04.2010 roku z tych samych powodów dla których polskim żołnierzom wzbroniono uczestnictwa w marszu zwycięstwa w londynie i z tych samych powodów dla których kłamią że z wielkim trudem zdobyli enigmę i rozszyfrowali ją brytyjczycy. Ze względów na interesy z moskwą ....

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
andolinis

Abstrahując już od tego kto ma jakie poglądy, trzeba byc albo naiwnym albo głupim (albo co gorsza jednym i drugim) żeby przyznać Ci rację. Do rozmów Sarkozy'ego z Putinem doszło tylko i wyłącznie za sprawą Lecha. Zachód jak to zwykle ma w zwyczaju wypiął się na Gruzję prezentując bierną postawę wobec całego konfliktu. Dopiero Kaczyński wespół z przywódcami naszych wschodnich sąsiadów popchnął kamyk który poruszył całą lawinę (w wyniku czego zachód nie mógł już dłużej udawać, że nic się nie dzieje). To z kolei doprowadziło do ww. przez Ciebie rozmów byłego prezydenta Francji. A przykład z panią Rice wyjaśnił Ci kolega z góry. Jeśli dalej tego nie łapiesz to cofnij się do wydarzeń w Jałcie i uzupełnij luki w historii.

Dzida_86

Świetna puenta Dzida. Może dzięki niej koledze nieco zaskoczy.

Dzida_86

Dokładnie widać że mądry z ciebie człowiek - Brawo !

Dzida_86

A Ty luki w ortografii :)

auxil

Gdzie widzisz błąd w mojej wypowiedzi?

Dzida_86

problem w tym, że piszesz nieprawdę. Porozumienie o zakończeniu działań wojennych zostało podpisane już rano o godz. 11, 12 sierpnia. Kaczyński był w Tbilisi wieczorem tego dnia jak już działania wojenne zakończono.

"Operacja zmuszania do pokoju zostaje zawieszona" – oświadczył >>>>przed południem<<<< Dmitrij Miedwiediew na spotkaniu z generalicją. Tym samym zatrzymane zostały działania wojenne.

Także sam uzupełnij luki w historii. A co do Putina i imperialnej Rosji to jestem absolutnie totalnie przeciw (i to bardzo delikatnie powiedziane bo przychodzą mi do głowy tylko przekleństwa jak myślę o tym gościu z Kremla).

andolinis

Co za pierdoły wyssane z palca, zaczynasz mnie irytować człowieku. Działania wojenne zakończyły się dokładnie 16 sierpnia a Kaczyński był w Gruzji w ich punkcie kulminacyjnym. Konflikt trwał od 7 do 16 a wg. Ciebie 12 zostało podpisane porozumienie? O czym ty bredzisz?

Dzida_86

12 sierpnia 2008

Prezydenci Rosji i Francji na konferencji prasowej po podpisaniu porozumienia pokojowego, 12 sierpnia 2008.

************************************************************ ******************************
"Operacja zmuszania do pokoju zostaje zawieszona" – oświadczył przed południem Dmitrij Miedwiediew na spotkaniu z generalicją. Tym samym zatrzymane zostały działania wojenne.
************************************************************ ******************************
On 12 August, Russian President Medvedev said that he had ordered an end to military operations in Georgia, saying that "the operation has achieved its goal, security for peacekeepers and civilians has been restored. The aggressor was punished, suffering huge losses." Later on the same day, he met the President-in-Office of the European Union, French President Nicolas Sarkozy, and approved a six-point peace plan. On the same day, President Saakashvili signed a preliminary ceasefire agreement that French President Nicolas Sarkozy had brought from Moscow.

andolinis

Człowieku przestań tutaj siać propagandę, wystarczy wpisać w Googlach: "konflikt w Gruzji" i każdy link powie ci to samo: rozpoczęcie wojny: 7 sierpnia, zakończenie: 16 sierpnia.

Powtarzam: Kaczyński był w samym sercu konfliktu, narażając swoje życie, w geście solidarności z narodem gruzińskim poleciał 12 sierpnia (wraz z przywódcami naszych wschodnich sąsiadów) do Tibilisi, żeby zamanifestować swoje poparcie dla Gruzji. W trakcie powrotu rosyjskie wojska oddały kilkanaście strzałów obok przejeżdżającego konwoju z prezydentem RP. Odkopałeś jakiś śmieszny i nic nie znaczący link i próbujesz manipulować ludźmi. Siejesz propagandę niczym Putin w prorządowej telewizji.

Jeśli na poparcie swojej tezy wysnuwasz wierutne kłamstwa, byle ją tylko jakoś obronić to znaczy, że po prostu jesteś zwykłym hejterem, z którym nie ma sensu dyskutować bo po jakimś czasie będzie się upierał, że Ziemia jest kwadratowa a Księżyc to planeta. Powiem krótko: z takimi jak ty się nie rozmawia, takich jak ty się ignoruje. Żegnam.

Dzida_86

12 sierpnia o godzinie 12.46 prezydent federacji Rosyjskiej Dmitry Miedwiediew zakomunikował, że podjął decyzję oraz podpisał stosowny dokument o zakończeniu operacji w związku z naciskami i mediacjami społeczności międzynarodowej. Wkrótce zaczęło się jego spotkanie z prezydentem Francji Nikola Sarkozym, po spotkaniu ogłoszono zakończenie konfliktu oraz wprowadzanie w życie sześciu punktowego planu pokojowego.


doczytaj: http://www.militis.pl/1990/wojna-gruzinsko-rosyjska-z-2008-r-dp1



I JESZCZE DOWÓD WIZUALNY:

http://www.youtube.com/watch?v=4wdz0QY-h74

TO JEST TRANSMISJA BBC, ZE SPOTKANIA SARKOZY MIEDWIEDIEW PO UZGODNIENIU 6 PUNKTOWEGO PLANU POKOJOWEGO DLA GRUZJI.

SPÓJRZ NA DATĘ PUBLIKACJI: 12 SIERPNIA 2008 ROKU.

CZYLI TA KONFERENCJA PRASOWA BYŁA 12 SIERPNIA 2008 LUB WCZEŚNIEJ, NA PEWNO NIE PÓŹNIEJ!


Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Dzida_86

No jasne, oczywiście nic poza inwektywami, zero argumentów.

12 sierpnia 2008 było porozumienie co masz jak byk na filmie, w godzinach przedpołudniowych.

Nie wiem czemu kłamiesz, ale mam nadzieję, że w końcu się douczysz i przestaniesz się kompromitować.

andolinis

Na ukrainie ponoć też już podpisali porozumienie, a jak to wygląda to już inna sprawa. Psy ze wschodu podpisują co im Francja da, a i tak później robią swoje.

Dzida_86

Z tego co widzę prawda jest gdzieś po środku, ale chyba bliżej andolinisa. Nawet na wikipedii podają, ze 12 podpisano porozumienie, więc nie wiem czemu tak strasznie Dzido psioczysz na andolinisa. On podaje źródła, na których bazuje i w żaden sposób Cię nie obraził.

Z drugiej strony po podpisaniu porozumienia troszkę się jeszcze działo. Ale nie rozumiem, czemu akurat data 16 sierpnia została przyjęta za oficjalny koniec konfliktu...

andolinis

Jeśli wierzysz w to co napisałeś,to brak ci inteligencji,nic z oszustw TVN nie wyciągasz lub nie znasz historii.Teeraz Ukraina

fanfirs11

spójrz 3 posty wyżej niż ten Twój. Nie ma tam TVN jest tylko transmisja BBC z podpisania porozumienia wrzucona na YT 12 sierpnia. Skoro została tam wtedy wrzucona to znaczy, że była wcześniej lub w tym samym prawie momencie, ale nie później. Czy skoro jest z 12 sierpnia to mogło być to porozumienie podpisane 12 sierpnia lub ciut wcześniej. W materiałach innych telewizji widnieje data 12 sierpnia, tak samo w materiałach prasowych.

Także Twoja nienawiść względem TVN nie ma tu nic do rzeczy, ja pisałem o faktach a nie teoriach spiskowych dla zagubionych we mgle dzieci, dla których świat jest zbyt skomplikowany i potrzebują prostych wyjaśnień rzadko zgodnych z rzeczywistością.

ocenił(a) film na 7
andolinis

Prawda jest taka, że reszta ukrywała się w dziuplach. Jak myślisz? Putin będzie rozmawiał z tchórzami. czy może z prezydentami, którzy tam przyjechali?
1. Z tchórzami się łatwiej rozmawia.
2. Rozmawiając z Kaczyńskim przyznałby się do siły jego działania.
3. Rozmowa z Sarcozym nie była dlatego, ze on tego chciał, tylko dlatego, że Putin tego chciał.
Wystarczająco wyjaśniłem?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
Joseph88

No ze wszystkim się zgodzę poza Enigmą... Studiowałem informatykę i jeden z profesorów wyjaśniał z czego ten spór się wziął. Otóż w latach 30 ubiegłego wieku polscy kryptolodzy rozszyfrowali Enigmę i przejmowali depesze III Rzeszy, ale przed wojną Niemcy stale unowocześniali enigme, a kolejne wersje rozszyfrowywali Anglicy i Francuzi (między innymi na podstawie naszych algorytmów). Tak więc Anglicy też mają trochę racji, choć najprawdopodobniej to my mieliśmy w to największy wkład- ale tego też nie możemy stwierdzić na 100%, bo o tym kto jaki miał wkład mieli pojęcie tylko sami kryptolodzy, a ci już dawno nie żyją. Tak naprawdę, to my możemy sobie tylko gdybać.

sontagwoj

Kryptologiem odpowiedzialnym za złamanie szyfrów enigmy był Marian Rejewski wespół z Jerzym Różyckimi Henrykiem Zygalskim - Brytyjczycy udostępnili tylko miejsce i warunki a potem korzystali z beneficjum naszych geniuszy - każdy osioł minimalizujący rolę Polski w pokonaniu rzeszy powinien sobie doczytać że Polacy odpowiadają w jakiś 90 % za dostarczenie czegoś tak ważnego jak złamany szyfr łącznościowy Niemieckiej machiny wojennej (przy czym to nie jest przy tyk w twoją stronę ;) żeby było śmiesznie Polacy mieli enigmę przed wojną i nikt nie musiał wysyłać po nią szpiegów w Ubocie ;) ) a bez tego wojna mogła by się potoczyć z goła inaczej - po za tym musieli być cholernymi idiotami i tempakami skoro przy takiej przewadze (jaką jest wiedza o planach i manewrach wroga zawczasu ) wymusili na Hamerykanach desant na Omacha w Normandii skoro wiedzieli o ruchach i umocnieniach w tym rejonie przypomnę że były też plany by główne natarcie poszło od południa - od strony Grecji ...Italii ale nie Monty (ku.r ..na ) wiedział lepiej!

Pozdrawiam !

ocenił(a) film na 4
Joseph88

...hmm A Putin ile razy dziennie wyskakuje ci z lodówki...?
Kaczyński i Skrzypek (prezes NBP) zginęli bo sprzeciwiali się zadłużaniu Polski w "Trojce" MFW, Bank Światowy i Europejski Bank Centralny.
Za to Belka załatwił sprawę raz dwa. Za sam dostęp do linii kredytowej płacimy 200 mln Dolarów.
Zasługi i wkład polskich matematyków w złamaniu Enigmy podkreślano jeszcze w Związku Radzieckim.
A defilada zwycięstwa w Londynie...? Churchil okazał się niewdzięcznym ciulem .... ale to też "wina" Rosjan.

ocenił(a) film na 6
andolinis

Abstrahując od Twojego błędnego myślenia w polityce, a dokładnie od wyciągania błędnych wniosków z fałszywych przesłanek i losowego zaklejania luk informacyjnych....... chciałbym zauważyć, że użyłeś błędnie słowa głupota w korelacji ze słowem odwaga i w oczywistym dla wszystkich kontekście. Natomiast ODWAGA jest punktem na osi brawura-tchórzostwo. Ba, odwaga może być każdym punktem tej osi, co znakomicie obrazuje sam film (by pozostać w tym temacie). Pozdrawiam Marek

Video_Rondo_Gdynia

a jakieś konkrety? Bo napisałeś tylko o odwadze, brawurze, tchórzostwie itp. co sprawdziłem z nauczycielką języka polskiego i nie potwierdziła wskazanego przez Ciebie, błędu korelacji.

ocenił(a) film na 6
andolinis

Nauczycielki nie pozwalają używać więcej niż jeden raz tego samego słowa w danym zdaniu, czy nawet w zdaniach sąsiadujących. Natomiast retoryka ma na ten temat zupełnie odmienne zdanie. Podobnie jest z ekonomią, w której twierdzi się, że 2+2=5 i nazywa się takie zjawisko synergią. Polscy nauczyciele historii (nawet i GŁUPIA Wikipedia) twierdzą uparcie, że Sygryda była córką Mieszka I, co jest oczywistą bzdurą dla całego świata i naszych profesjonalnych genealogów - np. Prinke.
Wracając do tematu, to odwaga nie może być głupotą. Nie może być też mądrością. Głupota ma mały rozumek, nie jest zbyt bystra i nigdy nie stała obok syntezy i analizy. Doktora habilitowanego nauk prawnych, którego wybrano na prezydenta, którego pochowano na Wawelu nie podejrzewam o głupotę pod jakąkolwiek postacią. Przy czym nie jestem pis'owcem, a jedynie samodzielnie myślącym człowiekiem, który nie potrzebuje konsultować się ze swoją polonistką.

Video_Rondo_Gdynia

czyli LK wykazał się odwagą kiedy chciał, żeby pilot TU-154M wleciał w przestrzeń powietrzną kontrolowaną przez siły wroga, twierdzącego że nie może zapewnić bezpieczeństwa?

ocenił(a) film na 6
andolinis

Jedni twierdzili, że LK wydawał rozkazy pilotowi, a inni twierdzili coś innego. Przy czym pozostaje to bez znaczenia dla mnie, bo wydanie takiego rozkazu/polecenia (nawet jak by się okazało, że są na to dowody) w niczym nie umniejsza LK, a wręcz przeciwnie. Lot tego samolotu był nieoczywiście oczywisty dla znających kontekst. Samolot z LK (zwierzchnikiem sił zbrojnych Rzplitej) leci po prezydentów Litwy, Łotwy, Estoni i Ukrainy by udać się z pomocą dyplomatyczną do Gruzji, na terenie której już były wojska rosyjskie. Dla mnie jest oczywistym, że samolot powinien lądować w stolicy Gruzji, bo cała misja dotyczyła obrony tej stolicy i tego kraju, a nie kraju ościennego. Tak, wykazał się odwagą, wykazał się mądrością. Tamte jego decyzje były umiejętne, wynikające z wiedzy i doświadczenia, uzasadnione, dalekowzroczne (co tysiące widzów dostrzega dopiero teraz, w tym chyba i ja), a to wszystko są atrybuty mądrości właśnie. Ale to typowe zachowanie dla "Kaczki". W czasie jak ZSRR było siłą niewyobrażalną dla przeciętnego zjadacza chleba, z czego najbardziej zdawali sobie sprawę ludzie tak wykształceni jak LK, to on, mając bardzo dużo do stracenia, nauczał robotników prawa pracy i działał w ich obronie w KOR. Tak jak postawiłeś pytanie o lot samolotu, tak możesz zapytać o "lot LK z pomocą dla robotników". Nauczał robotników, bo patrzył w przyszłość, bo tak trzeba było zrobić, chciał lądować w stolicy Gruzji, bo patrzył w przyszłość, bo tak trzeba było zrobić.
Jak był pogrzeb LK, to nad UE nie latały samoloty, a do Krakowa przylecieli przedstawiciele "wschodu" plus Marokańczyk i nasz Zachodni Sąsiad w osobie marionetki dyplomatycznej, a Rosjanin przyleciał aż trzema samolotami (nawet się zdziwiłem, że wyszedł z jednego z nich). To przylot na pogrzeb LK był odwagą, czy głupotą, czy czymś innym? A czym była nieobecność w Krakowie świata zachodniego? Czy to nie są lepsze pytania?

Video_Rondo_Gdynia

no ok, to nie mam więcej pytań. Pozostanę przy swoim zdaniu. Dla mnie pilot ma większe kompetencje w lataniu samolotem. Myślałem, że tak oczywista rzecz będzie taka nawet dla Ciebie, ale widzę że jednak nie bardzo.

ocenił(a) film na 6
andolinis

Dla mnie prezydent i jednocześnie zwierzchnik sił zbrojnych Rplitej miał prawo w tej konkretnej sytuacji wylądować z prezydentami tych konkretnych państw nawet na lotnisku, do którego od północy dotarło wojsko rosyjskie, a od południa wojsko gruzińskie, o ile tylko lotnisko nadawało się do lądowania. Ba, moim zdaniem miał taki obowiązek. Jako wyborca tak sobie wyobrażam uprawianie polityki międzynarodowej i dbanie o bezpieczeństwo kraju. W obecnych władzach jedyną osobą, którą by było stać na podobne działanie jest moim zdaniem Sikorski - przy czym nie tylko nie jestem pis'owcem, ale też nie jestem po'wcem, czy innym owcem.

ocenił(a) film na 6
andolinis

...a parafrazując... w dniu pogrzebu LK, to piloci ze wschodu (licząc razem z bogatym Marokańczykiem), czy zachodu mieli większe kompetencje w lataniu?

Video_Rondo_Gdynia

Moim zdaniem mieli mniej wyobraźni. Twój nick sugeruje, że jesteś z Gdyni. W Babich Dołach w latach 50-60 nierzadko lądowali Rosjanie i przeprowadzali wspólne ćwiczenia z Polakami.

Lądowanie Rosjan wyglądało "nieco" inaczej niż Polaków. Otóż lądowali oni w pewnym sensie naraz, tzn. kilkadziesiąt samolotów lądowało praktycznie w tym samym momencie.

Na pytanie wojskowych polskich czy nie jest to zbyt ryzykowne (czyt. głupie) Rosjanin odpowiedział: "Jak się rozbije to jego wina, widać za słaby był. U nas ludiej mnogo."

Nie wierzę, że dla Ciebie to odwaga. Dla mnie to czysta głupota, naruszenie wszelkich przepisów. Tak samo jak jazda 160km/h przez zakręt o ograniczeniu do 40km/h czy jechanie 200km/h we mgle gdzie widać na odległość 20-30 metrów.

ocenił(a) film na 6
andolinis

Jak ja byłem w wojsku, to Rosjanie jako jedyni trzymali od 1 do 5 km dystans od drogi, a Polacy, Czesi itd. jechali drogami. Wszyscy dojechali na miejsce w tym samym czasie, a na miejscu Rosjanie wykonali jako jedyni zadanie w całości i skutecznie. Któryś z Rosjan popełnił samobójstwo (podobno) w drodze na poligon. Natomiast w tym samym czasie u nas w jednym z dywizjonów nadmorskich chłopak popełnił samobójstwo (z całą pewnością - moi koledzy z kompani o mało nie zostali rozszarpani przez rodzinę na pogrzebie - choć służyli 100 km dalej i byli tam tylko "honorowo"), bo go fala męczyła.
Sam osobiście zawiesiłem na 6 miesięcy na kompani łączności falę w Gdyni na Grabówku w 1986 roku na wiosnę tym żołnierzom, którzy zaskoczyli po roku, po tym jak brat jednej ze znanych polskich aktorek był bliski wyfrunąć przez okno by ostatecznie "uwolnić" się od starszych żołnierzy. Nie odwiesiłem fali aż do naszego dziadkowego cywila, czyli do 50 dnia przed wyjściem z wojska. Przy czym na dzień mojego zawieszenia fali nasz prezes i vice prezes pobrali urlopy, a mnie przydzielono jednego wielkoluda do ochrony. Oczywiście mój problem, to nie problem jednego dnia.
Wiesz dlaczego to piszę i jakie pytanie zadaję w tym miejscu, prawda?

Natomiast jak się ratuje życie, lub ściga przestępcę, to jazda 30 km/h w miejscu, gdzie występuje takie ograniczenie jest ograniczeniem umysłu, ograniczeniem umiejętności, złą wolą itd. a nie żadną mądrością życiową, czy jakimkolwiek objawem szlachetności, czy godności. Mądrość jest skorelowana z długim, a nie krótkim odcinkiem czasu, jest skorelowana z dobrem większej ilości ludzi, a nie dobrem jednostki - przynajmniej mądrość polityka, bo o tym rozmawiamy.

Video_Rondo_Gdynia

podtrzymuję, że przepisy są po to, żeby je przestrzegać. Chwalenie Rosjan sobie odpuść. Przepisy w lotnictwie są pisane krwią, dlatego że ktoś wcześniej z tego powodu zginął nierzadko zabierając na śmierć niewinnych. Choćby wypadek Casy. Te same przepisy obowiązują w przypadku kontrolowania przestrzeni powietrznej przez agresora (lub ogólnego braku kontroli nad PP), czy też braku warunków do lądowania.

Casa lądowała we mgle = zginęli. TU-154M lądował we mgle = zginęli. To nie była odwaga, tylko brak szacunku dla przepisów bezpieczeństwa i życia. To nie stan wojny, choć także w nim obowiązują takie przepisy po to właśnie by nikt bez sensu nie ginął!

Zawieszanie fali? Nie ma się też czym chwalić, nie jesteś wielki, zjedz Snickersa. Jaja sobie robisz? Skoro miałeś taką władzę tylko zawiesiłeś? To jest niedopełnienie obowiązków, fala jest niedopuszczalna i skandaliczna, zatem chwalenie się jej czasowym zawieszeniem zakrawa na żart. Fala obniża gotowość bojową i możliwości walki. To już na początku lat 80-tych potwierdzili Rosjanie atakując Afganistan. Fala była jednym z powodów przegrania tej inwazji!

ocenił(a) film na 6
andolinis

Mała poprawka: w 1987, a nie 86r.

Należymy do ludzi, którzy się nie rozumieją i nigdy nie zrozumieją. Ja na przykład nie rozumiem dlaczego mam nie chwalić Rosjan. Czy to zakazane, prawnie? To temat tabu? Przy czym mój tekst nie chwalił, a jedynie stwierdzał obiektywne fakty, na dodatek był jedynie oprawą do przekazywanej informacji, a nie głównym tematem. Mam za sobą kilkadziesiąt startów i lądowań samolotem, w tym we mgle, także tego Twojego tekstu nie rozumiem.
Przepisy trzeba przestrzegać, to jest oczywiste dla każdego i nie używaj argumentów w połowiczny sposób. Jakby wszyscy twierdzili, że przepisy są po to, by je przestrzegać w każdych warunkach i na ślepo, to nie tylko byśmy nie obalili własnej komuny, ale do dnia dzisiejszego byśmy nie pozbyli się okupantów, czy wręcz byśmy nie zeszli z drzewa. Rozmawiamy tu nie o ogólnym przestrzeganiu przepisów, czy o locie Casy, locie "pokojowym, niepośpiesznym i taksówkarskim", tylko o locie szczególnym i o szczególnej misji.

Z falą też się nie zrozumiemy. Kompletnie nie wiesz o czym piszesz - z Twojej strony to jakieś teoretyzujące nieporozumienie. Jakim cudem zwykły żołnierz służby zasadniczej (kanonier), służący od 85 do 87 roku może zlikwidować falę w jakimkolwiek miejscu w Polsce? Ja dosłownie na siłę zawiesiłem falę jednemu poborowi o 6 miesięcy młodszemu od siebie na okres do mojego i mojej fali wyjścia z wojska. To i tak było ewenementem, było ciężkie do utrzymania, a w zasadzie niemożliwe do osiągnięcia w 100% (podobnie jak całkowite zlikwidowanie np. szarej strefy). Co ciekawe, z tego co pamiętam, to był na początku moment, w którym zawieszona fala się zbuntowała i nie chcieli żadnej fali na kompani skoro oni byli pozbawieni swych praw (bo fala to też prawa i obowiązki ustalone przez ogól żołnierzy, w tym i kadrę), a pozostałe fale działały normalnie. Zawieszona fala starała się całkowicie zlikwidować falowy układ na kompani i żarliwie wprowadzali regulamin wojskowy. Trwało to chyba dzień, czy może dwa. Taki układ nie pasował nikomu, nawet najmłodszym żołnierzom, a paradoksalnie zwłaszcza tym, którzy zostali zawieszeni i się zbuntowali władzy najstarszej fali. Wyobraź sobie, że 80% punktów regulaminowych było kompletnie odrzucanych przez wszystkich żołnierzy, a sprawa się rypła w gorącej atmosferze, jak okazało się, że zgodnie z regulaminem wojskowym wszyscy powinni zdjąć krzyżyki z szyi i że w zawieszonej fali nie ma żadnego kaprala.

Także wybacz, ale jest śmiesznie w takiej rozmowie. Chcesz mieć rację teoretycznie, ale mam nadzieję, że zmienisz zdanie, jak kiedyś pomoc jadąc do Ciebie złamie ograniczenie prędkości do 30 km/h, a jak będziemy mieli prawa okupanta, to będziesz się cieszyć przez okno, że ktoś odważnie je łamie i uważa, że praktyczna racja stanu jest ważniejsza od teoretycznej racji zmiennego prawa.

ocenił(a) film na 6
Video_Rondo_Gdynia

Przy czym cały czas sugerujesz, że doktor habilitowany nauk prawnych znał się na prawie w mniejszym stopniu od Ciebie. ;-)

Video_Rondo_Gdynia

nie rozśmieszaj ludzi z tym doktorem. Wiem coś o tym, a zapewne nie tylko ja, jak się robi POLSKI doktorat.

ocenił(a) film na 6
andolinis

Taka treść przypomina "czarną teczkę" polityka - naprawdę nie wiem jakie przesłanki mają umniejszać polski doktorat w stosunku do doktoratów w innych krajach, nie znam takich przesłanek. Nie ma to też znaczenia na treść naszej rozmowy, bo wszelkie możliwe argumenty dotyczą, jak mniemam, wszystkich Polaków, a nie tylko tego jednego. Jeżeli już, to właśnie nie dotyczą go np. w zakresie partyjniactwa, bo LK zdobywał swe tytuły naukowe w czasie, jak był opozycjonistą i działał w KOR, a jego wiedza prawna była latami wykorzystywana na szczytach ruchu opozycyjnego, związkowego, sejmowego i rządowego w naszym kraju.

Mam jedynie tytuł magistra i jest to stopień zawodowy, a nie naukowy. Jednak z tego co się orientuję, to doktorat jest najniższym tytułem naukowym, a habilitacja najwyższym, także różnica pomiędzy rzeczami, na temat których każdy z nas pisze, jest taka, jak pomiędzy Syrenką, a Jaguarem.

Przypominam też, że zarzucasz łamanie prawa w jakimś zakresie prezydentowi, który był zwierzchnikiem sił zbrojnych, działał z międzynarodową misją dyplomatyczną na rzecz kraju zaatakowanego militarnie przez naszego sąsiada, był doktorem habilitowanym nauk prawnych, wykładał prawo na polskich uczelniach (uczył prawa przyszłych prawników), twierdził, że miał prawo do działań jakie podjął, a ponadto nigdy nie uzgodniono rzetelnej i jedynej wersji tamtych "rozkazów/poleceń/starań", bo wersje były różne (jak to w polityce bywa) - co jak pisałem wcześniej, ma dla mnie znikome i raczej obyczajowe znaczenie, zwłaszcza, że uprawianie polityki jest jednak zdobywaniem władzy, a nie ślepym przestrzeganiem prawa.

Video_Rondo_Gdynia

nie ja zarzucam tylko eksperci lotnictwa. Także piloci AF1 wypowiadali się na ten temat i potwierdzali, że naruszanie sterylności kabiny pilotów jest niedopuszczalne i świadczy o bałaganie i braku poszanowania dla przepisów. Bardak po prostu. Brak profesjonalizmu. Na dodatek niedługo po tym jak ta sama przyczyna doprowadziła do katastrofy w Mirosławcu.

ocenił(a) film na 6
andolinis

Co do drugiego tematu, to nie rozumiem po co go poruszasz. Jak piloci powinni mieć sterylną kabinę, a nie mieli, to jest to sprawa pilotów, ich przełożonych, winnych zaniedbania, jakiejś kary może za brak sterylności. Co to ma wspólnego ze mną i moim stanowiskiem w innej sprawie?


Natomiast nie wiedziałem, że jest to rozmowa pomiędzy ekspertami lotnictwa, a duchem LK. Myślałem, że to my rozmawiamy i że każdy z nas ma swoje zdanie. Jak LK był i doktorem HABILITOWANYM(!) prawa i zwierzchnikiem sił zbrojnych, a eksperci też byli prawnikami, to sorki, ale pomiędzy adwokata, prokuratora i sędziego nie wchodzę ..., tylko mam własne zdanie podobne lub nie podobne do jednego z tych prawników (bo to, że każdy z trzech wymienionych jest prawnikiem, jest pewne - prawnikiem o często odmiennym zdaniu na temat tego samego faktu).

I w tym miejscu dochodzimy do naszej rozmowy. Przestrzegać prawo zawsze i ślepo? Co to znaczy przestrzegać prawo? Kto i na jakim etapie ma prawo do stwierdzenia jakie zachowanie jest zgodne z prawem, a jakie nie? Tylko to jest sednem tej rozmowy - przynajmniej z mojej strony.

Pozdr.

Video_Rondo_Gdynia

Prawa okupanta? Co to za prawa? Jezu, nie mogę. Trep normalnie. Nie wiedziałem, że mam z trepem do czynienia. Załamka. Jakie prawa okupanta człowieku? Bóg cię opuścił? Lądowałeś we mgle na lotnisku bez ILS-a? Siedziałeś za sterami może jeszcze? Żyjesz chłopie w poprzedniej epoce, poprzednim tysiącleciu, w "ruskowinie". Masz sowiecki umysł. Przez takich jak ty powstają ludzkie krzywdy. Prezydent nakazując lądowanie we mgle, poniżej wszelkich dopuszczalnych norm ZABIŁ de facto 95 osób łącznie ze swoją żoną. Czy ty w ogóle rozumiesz o czym piszesz? Idź natychmiast przeprosić te 95 rodzin za to, że NADAL, po tym wszystkim co się stało (!) wychwalasz łamanie przepisów lotnictwa! Skandaliczne!

Potwierdzasz marność tytułu doktora. Niestety. Najwyraźniej doktorat w Moskwie.

Co za "jadąc do mnie"? WTF? Co palisz? Co bierzesz? To jest fe! Nie bierz. Lekarz cię oszukuje.

I jeszcze uzasadniasz falę w wojsku. Ręce opadają! Ręce opadają! Czy ty w ogóle wiesz co napisałeś?

Jestem pilotem i nigdy nie pogodzę się z tym, że ktoś chwali się, że ląduje we mgle w czasach pokoju i bez awarii. Nigdy! To idiotyzm i to skrajny. Komuchostwem z kilometra wali, ruskim bardakiem!

ocenił(a) film na 6
andolinis

Internetowe, anonimowe plucie i brednie okraszone jedynie NIEPRAWDZIWYMI i wyssanymi z palca argumentami personalnymi, które przyszły do Twojej głowy w wyniku jakieś Twojej przeszłej traumy, która z moją osobą nie ma nic wspólnego.