no właśnie, należała mu się. Film bardzo przybliżający codzienność na styku muru.

Film ewidentnie momentami wyreżyserowany, a ponoć to dokument. Nie widziałam w nim absolutnie nic nadzwyczajnego, dostał nagrodę pewnie ze względu na tę tragiczną tematykę.

Tez mi sie tak wydaje. Szczegolnie ta scena zabojstwa bylo dokladnie zaplanowana.

Faktycznie poniektóre sceny wyreżyserowane, ale przekaz nadal mocny. Przez cały czas czułem lekkie napięcie związane z bezsilnością ludzi mieszkających na pograniczu. W porównaniu z wojskiem ich "argumenty" były bardzo słabe, a mimo to się nie poddawali, organizowali demonstracje, stawiali opór, ponosili tego konsekwencje.Ja chyba na ich miejscu bym sobie odpuścił i pogodził z beznadziejnym losem. A oni jednak nie, walczyli o ziemię, o swoje pochodzenie, przynależność. Moim zdaniem, w ogólnym odbiorze film dobry i należały mu się wyróżnienia (może stwierdzenie słabe, ponieważ nie widziałem jego konkurentów).

Ja tylko nie rozumiem jak oni mogli brać na te demonstracje dzieci...

no też mi się to nie mieściło w głowie, ale podejrzewam, że to torchę taka mentalność. chyba po prostu od najmłodszych dni jest dzieciom przekazywana koncepcja walki o właściwą sprawę. dosyć mocno było to pokazane na przykładzie najmłodszego syna głównego bohatera. Ale faktycznie - dla nasz europejczyków - nie do pojęcia - dla nich palestyńczyków - standard.

A ja nie rozumiem jak wojsko izraelskie mogło przyjeżdżać w nocy i siłą wyciągać dzieci z domu i aresztować....

To się nazywa desperacja.
W filmie dość jasno pokazano, że nic na osadników i władze Izraela nie działa, ani pokojowe protesty, ani nawet wyroki sądowe. Z drugiej strony grabież ziemi, aresztowania, nawet dzieci, palenie drzewek, wielogodzinne przetrzymywanie w oczekiwaniu na przejście przez "płot" uchodzi płazem...
O to w tym wszystkim chodzi.

Odniosłem takie wrażenie najmocniej w scenie kiedy syn Emada - Gibrell, przy naprawianiu samochodu, mówi coś w stylu "dlaczego zastrzelili XXXXX, zabij ich nożem", ale mimo wszystko dokument warto zobaczyć ,żeby uświadomić sobie jak ta sytuacja może wyglądać ze strony nie pokazywanej zazwyczaj w mediach.

Dziwne, że dzieci pytają o takie rzeczy? Ha. Ciekawe co miałbyś w głowie, gdybyś codziennie widział, jak Ci gnębią rodaków, za nic.

Strzelanie w nogę gościowi przytrzymywanemu przez żołnierzy też sfingowane.

Najlepszy moment wyreżyserowania był kiedy jednemu w kajdankach strzelili w nogę. Albo kiedy zamordowali z zimną krwią jednego z najbardziej pokojowo nastawionych protestujących.

Nie jestem żadnym bojownikiem o wolność itp., ale temat wydaje i się odpowiedni do wrzucenia tego filmiku. Czy mówi on prawdę? Nie mi oceniać, ja tylko wrzucam go tu jak ciekawostkę http://www.youtube.com/watch?v=PC_2rA40GzM&list=WLCD1896C271F48315

http://www.youtube.com/watch?v=Y5Koa3xfpns

Tu wywiad z reżyserami: http://www.youtube.com/watch?v=lPlBpyhvkMM , a tu ich dzieło (eng subs): http://www.youtube.com/watch?v=prVS4KI3Nrg
ps. Torres1993 - pomyliłeś zakładki ?
I jeszcze: Emad Burmat z żoną i ośmioletnim synem zostali zatrzymani na lotnisku Los Angeles - http://www.jpost.com/International/Article.aspx?id=303951

Trzeba trochę z innym nastawieniem podejśc do tego filmu bo to w końcu dokument. Po jego obejrzeniu człowiek docenia miejsce w którym żyje i jest wdzięczny że nie musi z reżimem walczyć na codzień jak oni.... nie ma co nastAWIać się na fajerwerki ale warto obejrzeć.