Film całkiem niezły, choć fabuła powtarzalna. Już były podobne filmy o porwaniach córek znanych ludzi. Chyba nawet coś z Seagalem było podobnego. No ale dzisiaj już trudno coś nowego wymyślić. Dobra gra Van Dammea. Już od czasu "Lwie Serce" nie byłem tak zainteresowany i wciągnięty w fabułe. I nawet dobrze że nie było tylko kopania nogami po mordach od których słynie Jean. Może troche brakowało szybkości akcji. Troche za wolno to wszystko się wlekło. Ale ogólnie polecam. Ja nie straciłem czasu. Brawo VanDamme