PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=627640}

7500

2014
4,7 2,4 tys. ocen
4,7 10 1 2366
7500
powrót do forum filmu 7500
ocenił(a) film na 6
_Dianka_

Pamiętasz ten moment w filmie, w którym ciśnienie gwałtownie spadło w samolocie i pasażerowie musieli oddychać za pomocą maseczek z tlenem? Jak się okazało, ciśnienie spadło tak gwałtownie i do tego stopnia, że wszyscy pasażerowie w rzeczywistości tak na prawdę umarli.

Dalszą część filmu rozumiem w następujący sposób. Wg. mnie gł. bohaterowie umarli tak gwałtownie i niespodziewanie, że nie zdążyli "zorientować się", że już nie żyją (jakkolwiek irracjonalnie to brzmi hehe). Wszystko, co działo się później było wytworem ich wyobraźni (być może doszło do sytuacji, że fizycznie umarli, jednak ich mózg nadal funkcjonował). To wszystko mogło tak na prawdę trwać parę sekund, a pasażerom wydawało się, że kilka godzin. Czyli trochę jak podczas snu - śnimy dosłownie chwilkę, ale sen wydaje nam się często bardzo długi i mamy wrażenie, że śnimy przez całą noc). Jeśli chodzi o te tajemnicze postacie, które po kolei eliminowały pasażerów (przykładowo - stewardessa, która ze szła do luku bagażowego i nagle przerażona dostrzegła coś/kogoś i "zginęła"), to wydaje mi się, że były to ich własne dusze (czyli w tym przypadku ta stewardessa zobaczyła zapewne samą siebie, być może w jakiejś trupiej wersji, heh). Zapewne więc chodziło o to, że dusze pasażerów tego lotu przyszły po każdego z nich, po kolei. Najprawdopodobniej każdy z tych duchów przyszedł po "swoje ciało" w tym samym momencie, gdy umierał ostatni żywy organ, czyli mózg. Wszystko, co działo się od momentu, gdy wypadły maseczki z tlenem, było tylko wytworem wyobraźni pasażerów (umarli, ale mózg jeszcze tworzył "dalszy scenariusz").

Wyjaśnione jest to na samym końcu, gdy w wiadomościach podają informację o tym, że wieża lotnicza straciła kontakt w samolotem lotu 7500, w związku z czym zostały wysłane odrzutowce, które miały sprawdzić, co dzieje się na pokładzie. I okazało się, że wszyscy pasażerowie najprawdopodobniej nie żyją, bo żaden z nich się nie rusza.

Chętnie przeczytam interpretacje innych osób :)

slawmm

czy naprawde ludzie sa tak tepi by zadawac takie pytania??? a co typ ogladajacy myslal ze co ??? chyba logika zakonczenia byla tak uderzajaco jasna, szczegolnie gdy podali do wiadomosci iz f16 sprawdzal co sie dzieje i nie widzial sladu zycia iz 5 latek domyslilby sie o co chodzi !!!

slawmm

A o co chodzi z tą drugą, zupełnie nielogiczną częścią zakończenia? Chodzi o tą wredną żonkę.

ocenił(a) film na 6
slawmm

Nie jestem przekonana czy pasażerowie rzeczywiście zginęli tak gwałtownie. Podobne wydarzenia miały miejsce naprawdę (katastrofa lotu Helios 522) i wtedy pasażerowie przez brak tlenu (maski na pokładzie dostarczają go tylko przez ok. 12 minut) tracili przytomność, później zapadli w śpiączkę, jednak w momencie uderzania samolotu w ziemię wszyscy jeszcze żyli. Dlatego wydaje mi się, że tu też przez jakiś czas mogli żyć, bo pomysł, że umysł martwych ludzi ciągle pracował brzmi trochę głupio ;) W takim wypadku pewnie umierali w swoich wizjach w tym samym czasie kiedy umierało ich ciało.
Druga możliwość (bardziej prawdopodobna wg mnie) jest taka, że ich dusze nie były świadome śmierci ciała. W którymś momencie było wytłumaczone, że dusza nie może odejść w spokoju póki nie zostawi wszystkiego za sobą (czy coś w tym stylu). Te dwie stewardessy "zginęły" wtedy, kiedy postanowiły zakończyć swoje związki, pilot wtedy, kiedy zaczął myśleć o zdradzie żony, jedna z pasażerek po zrobieniu testu ciążowego itd.