9 1/2 tygodnia

Nine 1/2 Weeks
1986
7,0 36 tys. ocen
7,0 10 1 36067
6,5 23 krytyków
9 1/2 tygodnia
powrót do forum filmu 9 1/2 tygodnia

O wiele lepszy moim zdaniem jest to film od "Nagiego Instynktu". Zdecydowanie. A przemawiają za tym przede wszystkim aktorzy ( bardzo "instynktowna" :) gra Kim Basinger i Mickey Rourke). Po drugie: muzyka.
Oj tak. Piosenka "You Can Leave Your Hat On" Joea Jockera jest świetna. Można ją wykorzystać któregoś wieczoru i odegrać mały pokaz chłopakowi ( swojemu oczywiście. ;).Film nie jest kolejnym dennym pornosem. Ale ukazuje wiele pomysłowych scen, jak urozmaicić sex... Czego więcej trzeba.?.
Gorąco Polecam !!!.

zbuntowany_aniol_2

Moje wrażenia są wręcz odwrotne. Moim zdaniem Nagi Instynkt jest filmem o wiele lepszym jeżeli chodzi o montaż, scenariusz, budowanie napięcia i muzykę.
Co do scen seksu, to w NI bardziej one do mnie przemawiały- w moim odczuciu były bardzo autentyczne. W 9i1/2 nie były dla mnie autentyczne.

ocenił(a) film na 8
doktor32

Właśnie miałem przyjemność obejrzeć film "9 i pół tygodnia". I nie ma w tym zdaniu ironi. Co do tematu. Po części zgadzam się i z przedmówczynią i z przedmówcą, ale po części nie.
1. Aktorzy. Hmmm... Porównując ten film do "Nagiego Instynktu" zauważam lekką zamianę ról. Tutaj mężczyzna dominuje, a kobieta pozwala się wciągać w jego erotyczne gry, tam króluje Sharon, ale co do sposobu zagrania jest pod wrażeniem i jednej i drugiej pary choć z lekkim wskazaniem na Mickeya oraz na Sharon czyli trudno orzec, który film pod tym względem lepszy.
2. Muzyka. W tym filmie muzyka była genialna. Poza wielkim przebojem Joe Cockera mamy piękną melodie podczas niektórych scen, zwłaszcza sceny końcowej. W NI muzyka miała na celu wprowadzenia nas w nastrój grozy, lęku, strachu.
3. Sceny erotyczne. NI to sceny w sumie brutalne i mało subtelne. W "9 1/2 tygodnia" mamy piękne sceny z kostką lodu, jedzeniem oraz tańca przy "you can live your hat on". Mamy także scene ostrzejszą na schodach w deszczu. Jednak delikatność, subtelność i poza zwykłym porządaniem także miłość wygrywają z wykorzystywaniem i uwodzeniem Sharon choć bez wątpienia scena przesłuchania to jedna z najseksowniejszych scen w historii kina. Ale jak powiedziałem "9 i 1/2 tygodnia" ma takich scen 3, które w tej chwili są tak samo legendarne.
4.Ogólne porównanie. I to będzie najciekawsze, ponieważ nie jestem w stanie porównać tych 2 filmów, bo poza odważnymi scenami erotycznymi oraz uznaniem filmu za skandalizujący nie widze podobieństw. Tutaj mamy dramat, zaś w drugim przypadku thriller. Filmu o tym jak porządanie może zniszczyć miłość nie można porównywać z filmem o mordestwach i tajemniczej pisarce. Cóż można by tu powiedzieć.
Polecam! :D

ocenił(a) film na 9
Lestat_2

Doktor32 jesli dla Ciebie sceny sexu nie byly autentyczne to najwyrazniej masz male doswiadczenie w tych sprawach lub Twoje zycie seksualne ma miejsce jedynie w lozku;) Obejrzalem go dopiero dzis:P Film rewelacja 9/10 malo jest obecnie kreconych filmow tego typu duzo remakow ,kontynuacji lub scierwa ,ktorego nie moge przezyc ze wogule wyszlo ANTYCHRYST...Mickey rourke to moj jeden z ulubionych aktorow naprawde ma facet talent i trzymam kciuki za niego mam nadzieje,ze po REWELACYJNYM ZAPASNIKU bedzie gral jeszcze w wielu genialnych filmach..9 i 1/2 tygodnia przeszedl do historii kina oby wiecej takich filmow POZDRAWIAM!!

zbuntowany_aniol_2

Filmy wogole nie sa porwynwalne. Po co te porownania...Co ma wspolnego KROL LEW I TERMINATOR....

ocenił(a) film na 8
zbuntowany_aniol_2

jezeli mialabym to czegokolwiek porownac 9 i 1/2 tygodnia, to predzej byloby to ostatnie tango w paryzu, relacje bohaterow w obu opieraly sie na toksycznym uczuciu, seksie, choc tu bylo to przedstawione w sposob duzo bardziej zmyslowy. i oba koncza sie tragicznie, w zyciu nie porownalabym 9 do nagiego insynktu, zupelnie inny klimat, inne emocje

ocenił(a) film na 8
goskaa28

Możesz sprecyzować co według ciebie oznacza toksyczne uczucie i czym dla ciebie jest tragiczne zakończenie?

ocenił(a) film na 8
lukasladek

miałam na myśli związek opierający się głównie na seksie, fetyszach i fantazjach. cóż, tragiczne w tym przypadku to trochę za dużo powiedziane, chodziło mi o to, że w obu filmach dzikie pożądanie było dla par zgubne, skończyło się co najmniej rozstaniem. w tangu było już bardziej dosadnie

ocenił(a) film na 8
goskaa28

Ja uważam, że zgubna okazała się zbytnia tajemniczość faceta i nieufność kobiety. Seks i namiętność były bardzo silnymi spoidłami ale to nie wystarczyło. Moja interpretacja jest taka, że facet był rasowym uwodzicielem i takie obchodzenie z kobietami było dla niego rutyną ale kiedy zdał sobie sprawę, że ona to ta jedyna, nie potrafił jej przy sobie zatrzymać znanymi sobie środkami. W ostatniej scenie, zdesperowany ... kiedy już wie, że koniec jest bliski podejmuję się czegoś, czego dotąd nie próbował i odkrywa się przed nią co jednak nie przynosi skutku. Według mnie przestroga jaką niesie ten film jest o tym, że popadając w schematy w kontaktach z ludźmi, chowając się przed nimi możemy minąć się z chwila.. i. tą jedyną.

ocenił(a) film na 8
lukasladek

Tu bym się z Tobą zgodził,ale jeszcze myślę,że można by pod to podciągnąć przestrogę przed traktowaniem ludzi przedmiotowo,bo jednak dla płci pięknej w tym związku działania faceta czasami były dosyć upokarzające.Tzn. czasami nie kumałem tych jego chorych gier.No,ale zgadzam się,że porównywanie Nagiego Instynktu do 9-ciu i pół tygodnia.

flaga87

9 i pól tygodnia ostatnie tango imperium zmsłow imperium namietnosci trylogia pasoliniego to jest uczta dla ciała i ducha gorąco polecam

ocenił(a) film na 8
zen_12

F#ck,teraz zauważyłem,że trochę mi post urwało w połowie zdania:),zdarza się:D.Tzn. miałem na myśli,że porównywanie Nagiego instyntku do 9 i pół tygodnia,nie ma za bardzo sensu,bo to dwa zupełnie inne filmy. Dzięki za tytuły. Przy odrobinie większej ilości czasu i okazji na pewno sobie je zobaczę.