Film jest dla mnie absolutnie fantastyczny. Adrian Lyne uwielbia przedstawiać piękno człowieka, piękno ciała, zaślepienie, ciemne strony miłości. Film tryska erotyzmem. Kim Basinger wygląda absolutnie olśniewająco, Mickey Rourke w najlepszym okresie swego życia - ideał mężczyzny. Bardzo podoba mi się scenariusz, jest prosty. Akcja toczy się wolno ale zachęcająco. Uwielbiam scenę jedzenia przy lodówce. To po prostu jeden z moi ulubionych filmów, każdy jego element sprawia, że serce szybciej mi bije. Adrian Lyne to po prostu.. Adrian Lyne;)