Film był bardzo dobry van damme grał zimnego glinę który nie stronił od narkotyków po ciężkim postrzeleniu postanowił się zmienić ale i tak w ostatniej akcji filmu ginie. A przypominam że zawsze był taki nieustraszony że nikt ho nie mógł zastrzelić ten film okazał się swoistym przełomem w jego karierze i uważam że zacznie się teraz nowy rozdział w jego filmach.