Prowadząca projekt wydaje się nie mieć pojęcia, co się dzieje. Cała ekipa ma 5 dni na szukanie ufo, znajdują już pierwszego dnia dziwne obiekty, a po 5 dniach mają nagrania dziwnych światełek, tabelki w excellu z danymi o promieniowaniu. Reszta filmu to dyskusje o tym co się komuś wydaje, co te dane mogą oznaczać - albo UFO, albo fatamorganę... Prezentowane nagrania są takiej jakości, że można wywnioskować z nich dosłownie wszystko i oni to robią. Cała ekipa nie wie co widziała, więc na wszelki wypadek postanawiają, że zaobserwowali tunel czasoprzestrzenny xD
Niestety robią to w ostatnich minutach filmu, i dopiero wtedy zdajesz sobie sprawę, co oglądasz.