Mindgame?
Coś wam mówi ten tytuł? Zdecydowanie ta animacja tamten film przypomina pod względem "tego" powiewu świerzości jaki pojawił się wraz z "M...". Czuć, że film był robiony z pasją przez ludzi o otwartych głowach i nie bojących się, że Kaczyńskim nie spodobają się żarty na temat sexu i odbytu ;). Powiem tak -...